https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Dziesiątka" już bez utrudnień

Barbara Szmejter
Dziś oficjalnie zakończył się remont "dziesiątki" w granicach powiatu lipnowskiego. Tu i ówdzie trwają jeszcze prace.
Dziś oficjalnie zakończył się remont "dziesiątki" w granicach powiatu lipnowskiego. Tu i ówdzie trwają jeszcze prace.
Dziś oficjalnie kończy się półtoraroczny remont drogi krajowej nr 10 w granicach powiatu lipnowskiego. Zniknęła większość utrudnień, wątpliwości pozostały.

Tuż przed planowanym oddaniem do użytku 36,5-kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 10 w granicach powiatu lipno-wskiego, reporterzy "Pomorskiej" przejechali się odcinkiem między Lipnem a Kikołem. W połowie tej trasy środek jezdni wyraźnie się rozchodzi. W samym Kikole, na parkingu, wciąż trwają roboty, czego dowodem jest zamieszczone obok zdjęcie. Trwa budowa chodników, lecz nie łączą się one z sobą, przerywane kępami gęstych zarośli, uniemożliwiają swobodne przejście.

Remont krajowej "dziesiątki" od samego początku wzbudzał spore emocje. Zaczęło się Skępego, gdzie stoi kilka przydrożnych zajazdów. W imieniu ich właścicieli alarmowaliśmy kilka miesięcy temu, że projektanci nie przewidzieli zjazdów do tych lokali. Po licznych spotkaniach, negocjacjach z udziałem przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i władz samorządowych, udało się wreszcie załatwić część z tych drażliwych spraw. Ale nie wszystkie.
- Mieszkańcy pytają nas nieraz, dlaczego zgodziliśmy się na takie, a nie inne rozwiązania, skoro projekt remontu był z nami uzgadniany - mówi Krzysztof Milak, sekretarz gminy Kikół. - Tymczasem to, co wykonane, nijak się ma do pierwotnych ustaleń. Projekty zmieniały się wielokrotnie, my nie byliśmy już traktowani jako strona, więc remont zrobiono, jak zrobiono. Mamy sporo zastrzeżeń, próbujemy jeszcze wynegocjować choćby budowę chodników w niektórych miejscach.

Mniej więcej rok temu na tym 36-kilometrowym, lipnowskim odcinku krajowej "dziesiątki", było aż 12 tak zwanych wahadeł. Znikały systematycznie, zaś droga była poszerzana, budowano nowe zjazdy, drogi serwisowe, chodniki, układano nową nawierzchnię. Nie ulega wątpliwości, że dziś jeździ się nią znacznie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. - Trasa jest w pełni gotowa. Wahadeł nie ma, prowadzone są jeszcze tylko prace wykończeniowe: stawianie znaków, prace przy zjazdach do posesji, ale jeździ się tamtędy bez problemu - przekonuje Tomasz Okoń-ski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Bydgoszczy.

Wykonawcą remontu w Lip-nowskiem była firma "Bunte", która podjęła się wykonania tego zadania za niebagatelną kwotę 200 milionów złotych. Do jakości robót, poza wyjątkami, nie ma większych zastrzeżeń, zdumienie budzi jednak sposób zaprojektowania nowej drogi. - Wiele spraw trzeba było "odkręcać" w chwili, gdy prace były już w toku - mówi starosta Krzysztof Baranowski. - W samym Lipnie, w gminie Kikół, w Karnkowie, w Woli i w paru innych miejscach, zapomniano na przykład o chodnikach.
Oficjalnie remont drogi właśnie się zakończył. Jak długo trwać będą "poremontowe" poprawki, tego nikt nie wie.

Komentarze 46

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

.temida3
W dniu 31.12.2009 o 19:03, ~MAX~ napisał:

Tak powstaje nowe ZOMO


I podnoszą czoła(...) synowie ciemności(SIC)!
~MAX~
W dniu 12.12.2009 o 21:51, Jasnowidz napisał:

Błyski z "kszakow" zwiastują stratę gotówki!

Tak powstaje nowe ZOMO
G
Gość
W dniu 12.12.2009 o 19:01, Gość napisał:

"Dziesiątka już bez utrudnień" ? A błyski z kszaków albo z rowu oślepiaja kierowców i trzeba zwolnić przynajmniej do 120 to nie jest utrudnianie??? na prostej drodze


tak powstaje nowe ZOMO
G
Gość
- Mieszkańcy pytają nas nieraz, dlaczego zgodziliśmy się na takie, a nie inne rozwiązania, skoro projekt remontu był z nami uzgadniany - mówi Krzysztof Milak, sekretarz gminy Kikół. - Tymczasem to, co wykonane, nijak się ma do pierwotnych ustaleń. Projekty zmieniały się wielokrotnie, my nie byliśmy już traktowani jako strona, więc remont zrobiono, jak zrobiono. Mamy sporo zastrzeżeń, próbujemy jeszcze wynegocjować choćby budowę chodników w niektórych miejscach. Na czas " zrobiono jak zrobiono " nikogo nie było w domu !

Spokojnych, zdrowych, radosnych świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w serdecznym gronie rodzinnym
oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
I żeby nigdy więcej, nie działo się nam poza plecami!
k
kosa~
W dniu 12.12.2009 o 21:51, Jasnowidz napisał:

Błyski z "kszakow" zwiastują stratę gotówki!


Nie byłbym tego pewien, wyżej w błędzie zajdziesz, upadek w skutkach sromotniejszy.
J
Jasnowidz
Błyski z "kszakow" zwiastują stratę gotówki!
G
Gość
"Dziesiątka już bez utrudnień" ? A błyski z kszaków albo z rowu oślepiaja kierowców i trzeba zwolnić przynajmniej do 120 to nie jest utrudnianie??? na prostej drodze
~kosa~
- Mieszkańcy pytają nas nieraz, dlaczego zgodziliśmy się na takie, a nie inne rozwiązania, skoro projekt remontu był z nami uzgadniany - mówi Krzysztof Milak, sekretarz gminy Kikół. - Tymczasem to, co wykonane, nijak się ma do pierwotnych ustaleń. Projekty zmieniały się wielokrotnie, my nie byliśmy już traktowani jako strona, więc remont zrobiono, jak zrobiono. Mamy sporo zastrzeżeń, próbujemy jeszcze wynegocjować choćby budowę chodników w niektórych miejscach. Na czas " zrobiono jak zrobiono " nikogo nie było w domu !
"Projekty zmieniały się wielokrotnie, my nie byliśmy już traktowani jako strona", to prawie jak budżet gminy Kikół.
Normalnie jakby posłuchać Gołoty po spotkaniu z Adamkiem. A miał bić słabszego.
G
Gość
W dniu 08.12.2009 o 22:14, Gość napisał:

Takie jak te latające trumny na dziesiątce ? Nie tak dawno, bodajże od 7 lat !


A karawan idzie dali
G
Gość
W dniu 08.12.2009 o 20:12, Gość napisał:

Od dawna wiadomo,że w Kikole psy dupami szczekają i potrafią jedynie tworzyć czarne scenariusze!


Takie jak te latające trumny na dziesiątce ? Nie tak dawno, bodajże od 7 lat !
g
gosc
W dniu 08.12.2009 o 20:12, Gość napisał:

Od dawna wiadomo,że w Kikole psy dupami szczekają i potrafią jedynie tworzyć czarne scenariusze!


trafiony zatopiony !
G
Gość
W dniu 08.12.2009 o 16:53, gosc napisał:

Jeszcze trochę i dowiemy się że kot ogonkiem miauczy, a pies szczeka ogonem. Przypomnij sobie awanturę z robotami publicznymi. Uważaj ANNO, bo zaczniesz sama wierzyć, w to co piszesz.


Od dawna wiadomo,że w Kikole psy dupami szczekają i potrafią jedynie tworzyć czarne scenariusze!
g
gosc
W dniu 08.12.2009 o 16:36, Gość napisał:

Jest akurat odwrotnie,to wójt nie mógł się wtrącać do kompetencji starosty !


Jeszcze trochę i dowiemy się że kot ogonkiem miauczy, a pies szczeka ogonem. Przypomnij sobie awanturę z robotami publicznymi. Uważaj ANNO, bo zaczniesz sama wierzyć, w to co piszesz.
G
Gość
Jest akurat odwrotnie,to wójt nie mógł się wtrącać do kompetencji starosty !
G
Gość
W dniu 08.12.2009 o 07:28, i napisał:

Ciekawe ile człowieku wypiłeś że tyle jadu na ludzi wylewasz. Najpierw poczytaj sobie troche ustawy i rozporządzenia a potem wypisuj sobie na ludzi co chcesz. Jakbyś troche się zagłebił to byś wiedzieł, że w starostwie i projekt był do wglądu i jakby starosta chciał tam nanieśc jakiec uwagi to by naniósł, a tak napisał, że nie wnosi zastrzeżeń.No ale co się spodziewać po kims takim ................. JAKIM ? zabrakło odwagi szczurku ?



"I" znów Anno dajesz do wiwatu. Cierpliwym, to i wytłumaczę. Jad z jadu pochodzi nie z wypitki, nie wyrywaj tekstu, nie czytając na co odpowiada. Hm ? Nic, tylko się zrewanżowałem !

CYTAT(aa @ 7.12.2009, 20:23:25) *
Ty jesteś chory jak ten wasz Starosta. To niech wykopią rów na pól metra bo i tak beda go zasypywać za rok. ty jesteś do leczenia specjalistycznego . A przez ten rok niech tylko ludzie urywają koła i zawieszenia. Ciekawe kto odpowie jak ktoś w tym miejscu zginie pytam się Ciebie Pajacu

MOJA ODPOWIEDŹ
aa to mówi dziecko, jak mu się srać chce. Gupku, co ma starosta do 10, a tym bardziej do jakichś garbów. No pytam się teraz ja Ciebie Pajacu co ma starosta do 10. I jaki "przez ten rok" ? do końca roku kilkanaście dni, a w nowym roku nowy budżet i hajda na zaległości. Zajmij się lepiej kuchnią garkotłuku, bo na forum kariery nie zrobisz lizaniem dubska ANNIE.

"I" nadal uważam, że są bardziej właściwi gospodarze terenu niż starosta. Np taki wójt, się obudził z ręką w nocniku i teraz martwi się że trumny będą po rowach przy 10 się walały, a orszak czmychał będzie z przerażeniem w oczach. (pukanie w głowę) Widać starosta nie miał zastrzeżeń, bo nie chciał się wtrącać wójtowi.
Z ustaw i tych rozporządzeń to i tak nic dla mnie nie wynika, więc odpuszczę sobie poczytanie.
Ps. Twojego polonistę to na pewno zatrudniał wójt, na bank. , Powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie, a także skazany na pińć lat, nauki języka polskiego, no powiedzmy na poziomie klasy piontej.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska