Dziś Międzynarodowy Dzień Przytulania

Dzisiejsze święto z pewnością wywołuje uśmiech na twarzy każdego przytulającego i przytulanego. Dlaczego? Wszystko to zasługa endorfin - związków chemicznych wydzielanych przez nasz mózg. Odpowiadają one za odczuwanie przyjemności i poprawę nastroju. Przytulanie powoduje uwolnienie tych związków. Badania wskazują jednak, że większą przyjemność z przytulania czerpie przytulający niż przytulany.

Trudno powiedzieć, skąd wziął się pomysł na takie święto. Idea Międzynarodowego Dnia Przytulania spotkała się jednak z dużym zainteresowaniem. Od 2004 roku na całym świecie organizowane są happeningi, podczas których setki nieznajomych spotykają się po to, by się przytulić.
Moc przytulania potrafi pogodzić także zwaśnionych na co dzień polityków. W czasie ostrej kampanii wyborczej prezydent Torunia Michał Zaleski oraz Waldemar Przybyszewski nie kryli wzajemnej niechęci. Z okazji Międzynarodowego Dnia Przytulania stanęli jednak ramię w ramię: - Nie bolało - przyznali zgodnie, gdy fotoreporter nacisnął spust migawki.

Podobnie było we Włocławku. - Jako radni często mamy różne zdania, ale z takiej okazji możemy się przytulić - mówi Elżbieta Rutkowska (SLD). - Mam się przytulić z panią Elą? Super! - dodaje Jarosław Chmielewski (PiS).

Psychoterapeutka Virginia Satir stwierdziła, że potrzeba czterech przytuleń dziennie, żeby przeżyć. Ośmiu - żeby czuć się dobrze i dwunastu, żeby się rozwijać. Pamiętajmy o tym w natłoku codziennych obowiązków.

Miłego przytulania!

Więcej o mocy przytulania przeczytasz też w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".