Grzegorz Knapp zginął 22 czerwca 2014 roku podczas zawodów ligi holenderskiej, na stadionie w Heusden-Zolder. W 5. wyścigu z impetem uderzył w bandę. Na tym obiekcie nie było bandy pneumatycznej... Grzegorz zginął.
Zobacz także: Zdjęcia z pogrzebu tragicznie zmarłego Grzegorza Knappa, wychowanka GKM Grudziądz [wideo]
Nagle, w tragiczny sposób, odszedł na zawsze najlepszy, polski zawodnik ścigający się w indywidualnych mistrzostwach świata Gladiatorów.
Był wychowankiem GKM Grudziądz, ale startował też w tradycyjnym żużlu w takich klubach jak Lublin, Gdańsk, Rawicz, Krosno.
Miał twardy charakter. Nie każdy żużlowiec potrafi odnaleźć się w bardzo ciężkiej odmianie speedwaya, jakim jest ice-speedway.
Zobacz także: Grzegorz Knapp zmarł na torze. Uderzył z impetem w płot bez dmuchanej bandy
Szanowali go zwłaszcza Rosjanie, którzy dominują w tym sporcie i potrafią docenić umiejętności oraz waleczność. Jak informuje portal sportowefakty, na grobie Grzegorza Knappa w Radzyniu Chełmińskim wieniec złożył - w imieniu rosyjskich kibiców i swoim - Andriej Karpowicz, wielki fan wyścigów na lodzie. Nie mógł być przed rokiem na pogrzebie, ale postanowił w rocznicę śmierci zapalić znicz i złożyć kwiaty na grobie Knappa.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje