Bydgoska drużyna plasuje się obecnie na 5. miejscu. Zgromadziła dotychczas 11 punktów, ale ma jeden mecz zaległy. Tenisiści Gwiazdy mieli się zmierzyć w miniony weekend we własnej hali z zespołem GLKS Nadarzyn, lecz do spotkania ostatecznie nie doszło. Rywale w drodze do Bydgoszczy uczestniczyli w kolizji drogowej. Trzech członków drużyny z lekkimi obrażeniami wylądowało w szpitalu. Na szczęście, zostali po opatrzeniu wypisani do domów. - Tenisowa centrala nie ustaliła jeszcze nowego terminu - informuje Zbigniew Leszczyński, kapitan naszej ekipy. - Spodziewamy się jednak, że do meczu dojdzie w marcu; niewykluczone, że w środku tygodnia.
Ligowy kalendarz jest i tak nieubłagany. W sobotę bydgoszczan czeka wyjazdowy mecz w Gdańsku z AZS AWFiS. Najbliżsi rywale zamykają tabelę, lecz wskutek dwóch walkowerów, którymi ukarano drużynę Hals Warszawa (grał nieuprawniony zawodnik) szczęśliwie zgarnęli 2 punkty. - I dostali wiatru w żagle - komentuje kapitan Gwiazdy. - W ekipę prowadzoną przez Leszka Kucharskiego wstąpił nowy, bojowy duch. Dochodzą do nas informacje, że już przed sobotnim meczem dopisują sobie komplet punktów. Ale postaramy się rywalom utrzeć nosa i wskazać miejsce w szeregu - dodaje Leszczyński. - My też mamy ambitne plany sportowe. Układ gier jest dla nas korzystny i przy założeniu osią-gnięcia kompletu zwycięstw możemy zakończyć sezon w ścisłej czołówce. Pod warunkiem, że nie okażemy chwil słabości.
Czy Białek będzie miał kompana?
W sobotę w Gdańsku Gwiazda wystąpi w najsilniejszym zestawieniu. Przy pierwszym stole zagrają Artur Białek i Patryk Jendrzejewski, przy drugim Adrian Rybak i Wiktor Franz. "W pogotowiu" pozostanie Zbigniew Leszczyński. Czas do meczu w Gdańsku kilku graczy spędziło pracowicie. - Artur, Patryk oraz ja wystąpiliśmy w licznie (1500 zawodników) i silnie obsadzonym ogólnopolskim turnieju w Częstochowie - informuje kapitan Gwiazdy. - Bardzo dobrze zaprezentował się Pat-ryk, plasując się na miejscach 9-12., Artur był 27., ja ukończyłem zawody na 37. miejscu.
A propos Artur Białka. Tenisista Eko-Intalu ZOOLESZCZ wywalczył sobie kwalifikację do Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zawody odbędą się w pierwszych dniach marca w Ostródzie. - Liczymy, że Artur będzie miał klubowego kompana - wybiega w przyszłość Leszczyński. - Zdecyduje o tym jednak niedzielny turniej w Gniewkowie z udziałem czołówki tenisistów z Kujaw i Pomorza.
Bydgoską drużynę przy ping-pongowym stole zobaczymy dopiero 9 marca. W hali przy ul. Bronikowskiego zaprezentuje się przeciwko ekipie Hals Warszawa.
Czy aspiracje bydgoskich tenisistów są uzasadnione? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Czytaj e-wydanie »