https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekonomiczna debata będzie kolejnym pisowskim szoł?

Beata Busz, autor komentarza "Na gorąco"
Beata Busz, autor komentarza "Na gorąco"
Dziś szumnie zapowiadana ekonomiczna debata zorganizowana przez PiS. Już wiadomo, że z 39 zaproszonych przez partię gości na pewno nie pojawią się były prezes NBP Leszek Balcerowicz oraz obecny - Marek Belka.

W weekend dołączył też do nich szef Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru. Dlaczego? Bo z przesłanych mu materiałów wynika, że eksperci mają debatować tylko o propozycjach PiS, a on się z nimi nie zgadza. Tu warto wspomnieć, że te propozycje to m.in. ulgi inwestycyjne dla przedsiębiorców, zwolnienie z podatku emerytów i rencistów z najniższymi świadczeniami, korzystne dla podatników zmiany w uldze prorodzinnej i obniżenie składki rentowej, czyli głównie: pod publikę, a nie pod gospodarkę.

Przeczytaj także:Dług. Już nie długo na koncie będziecie mieć sumę z 12 zerami...

Nie mam złudzeń, że ta debata to kolejne pisowskie szoł, które głównie ma za zadanie poprawę notowań tej partii i dokopanie rządowi. Ale paradoksalnie - jak wskazują politolodzy - każdy, kto na tę debatę nie przyjdzie, może się przyczynić do wykonania tego zadania. Bo, jak to zwykle bywa, nieobecni nie mają racji...

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska