Irytację ratusza wywoływało nie tylko to, że telebim regularnie się psuje.
- Jest też źle zaprogramowany i nie możemy wystarczająco szybko zamieszczać na nim nowych informacji - wskazywał na naszych łamach ("Telebim zniknie z placu Teatralnego, 2 października 2008 r.)Maciej Grześkowiak, wiceprezydent Bydgoszczy, który zażądał od operatora telebimu rozwiązania problemów.
Dał mu czas do 7 października, a jeśli nic by się nie zmieniło miasto miało wypowiedzieć umowę.
Ostrzeżenie poskutkowało - ekran już działa.
- Nie trzeba będzie usuwać ekranu, bo został naprawiony, a sytem usprawniono tak, że bez problemu możemy teraz zamieszczać nowe komunikaty za pośrednictwem internetu - informuje Maciej Grześkowiak.
Na mocy umowy, materiały promocyjne z Bydgoszczy, ukazują się przez dwie godziny dziennie.