Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" plan jest prosty: wyjść ze sprzedażą paliw poza teren przymarketowych parkingów i poza obręb dużych miast, by zdobyć nowych klientów.
Czytamy tam również, że markety celują nie tylko w kierowców aut osobowych, jak dotychczas, lecz także zamierzają odebrać koncernom paliwowym najatrakcyjniejszy kawałek tortu: obsługę pojazdów ciężarowych i firmowych flot.
Pierwszy taki krok wykonało Intermarche. Francuska sieć uruchomiła w naszym kraju testowo dwie takie stacje, a jeszcze w tym roku otworzy kolejne pięć. Do budowy niezależnych od hipermarketu stacji szykuje się również E.Leclerc. Stacje miałyby być zintegrowane z punktami odbioru zakupów dokonanych przez internet. Nieoficjalnie mówi się, że o wyjściu z paliwami poza market myśli również Auchan - informuje dziennik.
Podaje, że choć spośród wszystkich 6756 stacji działających w Polsce do sklepów takich jak Carrefour, E.Leclerc,**Auchan, Tesco** czy Intermarche należy ledwie 158 obiektów, to pod względem wielkości sprzedaży należą one do grona najbardziej liczących się graczy. Jak wynika z analizy danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, w minionym roku sieci handlowe sprzedały ponad 1,1 mld litrów paliw o wartości 6 mld zł. To oznacza, że dziś co 17. litr tankowany jest właśnie na stacji przy markecie. Wynik imponujący.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
