Mecz Polska - Austria 0:0
To był mecz rwany, chaotyczny i z naszej perspektywy także nerwowy. Austriacy bardzo swobodnie operowali piłką, a my głęboko się broniliśmy. Efekt był więc taki, że co chwilę drżeliśmy z tego powodu o wynik. W okolicach szesnastki straszył zwłazcza Marko Arnautović (sześć goli w tych eliminacjach), który przed przerwą obił słupek, trafił w Łukasza Fabiańskiego i uderzył obok jednego ze słupków.
Jerzy Brzęczek zmienił skład i ustawienie na ten mecz. Na skrzydle ustawił Dawida Kownackiego, a obok Grzegorza Krychowiaka Krystiana Bielika. W środku i tak mieliśmy jednak wielką dziurę. Bogiem a prawdą najlepsze okazje (przed przerwą) stworzyliśmy sobie po kontratakach i rzutach rożnych. Niestety, Robert Lewandowski uderzył głową nad poprzeczką, a próbę Kamila Glika przeniósł nad nią bramkarz Cican Stanković. Po uderzeniu Kamila Grosickiego, gdy nasza drużyna atakowała czwórką, sędzia odgwizdał zaś spalonego.
W drugiej połowie z grą biało-czerwonych nie było wcale lepiej. Nadali przeważali Austriacy, którzy raz po raz sprawdzali czujność Łukasza Fabiańskiego. Na szczęście nasz bramkarz dobrze się ustawiał i odbił wszystkie trzy groźne strzały.
Boisko z kontuzją opuścił zmiennik Jakub Błaszczykowski. To pierwszy remis reprezentacji Polski w kwalifikacjach do Euro 2020. W piątek drużyna Jerzego Brzęczka zanotowała pierwszą porażkę - ze Słowenią (0:2). Mimo tych niepowodzeń z 13 punktami na koncie przewodzi tabeli grupy G. Druga jest Słowenia (11 pkt).
Piłkarz meczu: Łukasz Fabiański
Atrakcyjność meczu: 6/10
REPREZENTACJA w GOL24
TOP 7 najdroższych Polaków z letniego okienka. Zobacz za kog...
