Elżbieta Zającówna nie żyje. Tak wyglądała aktorka znana z serialu "Matki, żony i kochanki"

Nie żyje Elżbieta Zającówna, znana aktorka, prezenterka telewizyjna. O śmierci aktorki poinformował Związek Artystów Scen Polskich.

- Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym "Pieszo" Mrożka. Wielką popularność przyniosły jej role Natalii z filmu "Vabank" i "Vabank II" czy Hanki Trzebuchowskiej w serialu "Matki, żony i kochanki" Juliusza Machulskiego, u którego zagrała też Aktorkę Krystynę w obrazie "V.I.P", czy Strażniczkę w blokhauzie w "Seksmisji".
Aktorka warszawskich teatrów: Syrena, Na Targówku, Komedia i Bajka, Teatru Nowego w Łodzi, czy Teatru Miejskiego w Lesznie. Ostatnią premierę zagrała w sztuce "Freda i Zuza" Meggi W. Wrightt pokazanej w Promie Kultury na Saskiej Kępie. W jednym z wywiadów powiedziała: "Uwielbiam się śmiać, uwielbiam wesołych ludzi. Tak właśnie chcę żyć..." I taką Cię zapamiętamy. Żegnaj Elu! - napisano na profilu ZASP na Facebooku.

Elżbieta Zającówna, a właściwie Elżbieta Urszula Zając urodziła się 14 lipca 1958 roku w Krakowie. Polska aktorka teatralna i filmowa, prezenterka telewizyjna, właścicielka spółki producenckiej "Gabi", w latach 2010-2013 wiceprezes "Fundacji Polsat" miała 66 lat.

Elżbieta Zającówna była kiedyś jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, jednak wcześniej marzyła o karierze sportsmenki. Plany te przekreśliła rzadka choroba von Willebranda, związana z zaburzeniami krzepliwości krwi a objawiająca się nagłymi, długotrwałymi krwawieniami.

Elżbieta Zającówna zdecydowała się więc studiować na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie. Już na czwartym roku zagrała u Juliusza Machulskiego w kultowej komedii "Vabank". Potem pojawiła się w kolejnych głośnych tytułach: "Seksmisja", "Nadzór", "Vabank II czyli riposta", "O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji", "07 zgłoś się" czy "C.K. Dezerterzy".

W drugiej połowie lat 90. robiła furorę w serialu telewizyjnym "Matki, żony i kochanki". Pochodząca z Krakowa aktorka była jedną z najgorętszych gwiazd w polskim show-biznesie.

Później sporadycznie pojawiała się na ekranie, grywała niewielkie role w serialach aż ostatecznie wycofała się z branży i niemal zupełnie zniknęła z życia publicznego. W 2010 roku Elżbieta Zającówna została wiceprezes Fundacji Polsat. Stanowisko to piastowała przez trzy lata, po czym znów na długo osunęła się w cień. Dopiero w 2022 roku Elżbieta Zającówna pojawiła się w komedii romantycznej "Szczęścia chodzą parami".

Elżbieta Zającówna nie udzielała się w mediach społecznościowych, spełniała się jako szczęśliwa żona i matka. Elżbieta Zającówna i satyryk Krzysztof Jaroszyński byli razem 40 lat. Para ma córkę, obecnie 33-letnią już Gabrielę.

Elżbieta Zającówna chciała zostać sportsmenką, jednak gdy wykryto u niej ciężką chorobę związaną z krzepliwością krwi - choroba Von Willebranda - musiała zrezygnować ze sportowych planów. Wtedy postanowiła spróbować swoich sił w aktorstwie.

- Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - opowiadała w jednym z wywiadów dla Vivy.

Aktorka postanowiła skupić się na rodzinie, czyli mężu Krzysztofie Jaroszyńskim i córce Gabrieli, która obecnie ma już 33 lata.

Elżbieta Zającówna była jedną z najgorętszych gwiazd w polskim show-biznesie. Szczyt jej popularności przypadł na lata 90., jednak wkrótce później aktorka wycofała się z branży i niemal zupełnie zniknęła z życia publicznego. Elżbieta Zającówna cierpiała na rzadką chorobę związaną z zaburzeniami krzepliwości krwi.

Jak wyglądała Elżbieta Zającówna? Zobacz na zdjęciach, jak zmieniała się znana aktorka: