Oprócz Dariusza Knoffa, kilkanaście dni temu funkcję kierowniczą w Straży Miejskiej w Grudziądzu objął Piotr Badźmierowski, który został kierownikiem referatu operacyjnego. Podobnie jak Dariusz Knoff, na początku roku odchodził na policyjną emeryturę z funkcji naczelnika wydziału dochodzeniowo - śledczego.
PISALIŚMY: Zmiana warty w Komendzie Miejskiej Policji w Grudziądzu [zdjęcia, wideo]
Obaj emerytowani policjanci byli jedynymi kandydatami starającymi się o posady na ww. stanowiskach w Straży Miejskiej w Grudziądzu. Konkursy ogłaszała komenda SM za pośrednictwem Ratusza, gdyż ta jednostka podlega bezpośrednio prezydentowi.
Jednym z członków komisji był Mariusz Sędzicki, komendant Straży Miejskiej [przyp. redakcji emerytowany wojskowy]. Jakie argumenty przekonały go, by postawić na kandydaturę Dariusza Knoffa? - Oczekuję od kierownika monitoringu tego, by usprawnił działanie tego działu, by obróbka materiału szła szybciej. Przedstawił mi dobrą koncepcję tego zadania, gdyż jako komendant policji kładł duży nacisk na współpracę właśnie w tym zakresie i zna to od "podszewki" - wymienia Mariusz Sędzicki.
Jeśli chodzi o Piotra Badźmierowskiego, to szef grudziądzkich strażników widział go na stanowisku kierownika referatu operacyjnego m.in. ze względu na jego długoletnią służbę w policji, a co za tym idzie doświadczenie. - Potrzebowałem takiej osoby, która zajmie się nowo utworzonym referatem operacyjnym czyli służbą patrolowo - interwencyjną. Jej koordynacją, nadzorem i zadaniowaniem. W tym wszystkim ten kandydat wykazał się dużą kreatywnością - uzasadnia szef strażników. - To najważniejsza komórka w straży miejskiej.
Referat operacyjny powstał z trzech komórek: patrolowo - interwencyjnej, służby dyżurnej i rewirowych.
Nikt z obecnej ekipy strażników się nie nadawał
Zapytaliśmy komendanta Sędzickiego, czy nie widział osób z obecnej załogi strażników by na te stanowiska dokonać wewnętrznych awansów. - Zrobiłem głęboką analizę stanu osobowego. Nie, nie miałem kogo awansować wewnętrznie - stanowczo odpowiada Mariusz Sędzicki. - Ponadto, jeśli ktoś byłby chętny mógł też przystąpić do konkursu, a jednak tak się nie stało.
Oprócz wymienionych emerytów policyjnych, trzecią osobą na stanowisku kierowniczym w SM jest Wiesław Dziadkowiec, z emeryturą zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu. Do załogi strażników dołączył kilka lat temu, także krótko po tym jak przeszedł na emeryturę policyjną. Był szefem monitoringu, a obecnie naczelnikiem wydziału organizacyjnego.
CZYTAJ TEŻ: Zastępca komendanta policji w Grudziądzu odszedł na emeryturę [zdjęcia, wideo]
- Straż miejska swoimi zadaniami i obowiązkami przypomina policję. Tak jest w większości miast w Polsce, że jej funkcjonariuszami są policjanci, żołnierze, funkcjonariusze służby więziennej, straży pożarnej - podsumowuje Mariusz Sędzicki.
Dodajmy, że w ogłoszonym w kwietniu konkursie na trzy wakaty na strażników miejskich wpłynęła tylko jedna oferta. Jak zaznaczał komendant Sędzicki, strażnicy odchodzą głównie znajdując pracę w innych służbach mundurowych, nie jest tajemnicą, że z pewnością lepiej płatnych.
