Z opublikowanych niedawno przez GUS danych za I kwartał br. wynika, że w marcu znacząco, bo o ok. 48 tys. wzrosła liczba emerytów z pozarolniczego systemu emerytalnego, czyli głównie w ZUS.
Pomijając jesień 2017 roku, gdy przywrócono niższy wiek emerytalny - jest to skok nie tak często odnotowywany. Zwykle z miesiąca na miesiąc przybywa kilka tysięcy emerytów, rzadko po około 20 tys. Pojawiły się sugestie, że są to już widoczne na rynku pracy konsekwencje epidemii koronawirusa, czyli zwalnianie pracowników, przechodzenie na emeryturę osób, które ukończyły wiek emerytalny. Chyba jednak za wcześnie, by skutki te widać było już w marcu.
- To są symptomy kryzysu, który już wcześniej zapowiadany był w światowej gospodarce - przypomina dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego. - Już w styczniu - lutym prognozowano niższy wzrost gospodarczy, firmy zapowiadały, że raczej będą zwalniać niż zatrudniać, widać było też, że zaczynają szukać oszczędności, a od rynku pracownika będziemy przechodzić do rynku pracodawcy. Obserwowaliśmy to jeszcze przed epidemią COVID-19.
W Kujawsko-Pomorskiem wniosków emerytalnych mniej niż przed rokiem
ZUS nie opublikował jeszcze danych za marzec, dotyczących liczby emerytów i rencistów. Ale mamy dane regionalne. I tu zaskoczenie - województwo kujawsko-pomorskie przynajmniej w marcu szło pod prąd! Wniosków o emerytury złożono mniej, a nie więcej, w porównaniu z marcem ubiegłego roku.
Z danych przekazanych przez Krystynę Michałek, regionalnego rzecznika prasowego ZUS w województwie kujawsko-pomorskim wynika, że w marcu 2020 do oddziałów ZUS w województwie wpłynęło 1400 wniosków emerytalnych (721 w Bydgoszczy i 679 w Toruniu), gdy rok wcześniej było ich 1866, czyli o ponad 400 więcej.
W całym 2019 roku wniosków też było mniej - 26 035 (w Bydgoszczy 12 984, Toruniu 13 051) niż rok wcześniej. W 2018 r. do kujawsko-pomorskich placówek ZUS wpłynęło ich 29 tys.
ZUS spodziewa się większej liczby emerytów
Można się jednak spodziewać, że w najbliższych tygodniach i miesiącach więcej osób zdecyduje się przejść na emeryturę. Szczególnie te, które osiągnęły już wiek emerytalny. I to będzie już rezultat ograniczeń w gospodarce, spowodowanych epidemią koronawirusa.
- Spodziewa się tego również ZUS, bo w tarczy 3.0 zapisana jest zmiana waloryzacji emerytur czerwcowych - podkreśla dr Kolek. - Mają one być waloryzowane, jak majowe, by pracownicy, którzy na emerytury będą przechodzić w czerwcu nie byli stratni.
Niestety, zmiana ma obowiązywać tylko w tym roku, choć problem podnoszony jest od lat. - Rząd zawsze w tej sytuacji mówił, że nic się nie da zrobić, a teraz okazuje się, że można sprawę rozwiązać. Odpada więc argument, że nie można.
W tym roku emeryci mogą jeszcze liczyć na wysokie wskaźniki waloryzacji składek i kapitału za ubiegły rok. Co prawda, poznamy je pod koniec maja, ale jeszcze w ubiegłym roku szybko rosły prace, bardzo wysoka była liczba zatrudnionych.
To raczej będzie ostatni rok, tak korzystny pod względem waloryzacji składek.
