Emerytura dla Matek. Nowy pomysł rządu PiS coraz bliżej wprowadzenia

Aktualizacja - 22.01.2019: Świadczenie mama 4 plus przygotowano dla osób, które nie wypracowały minimalnego stażu pracy (20 lat) przez co nie nabyły prawa do emerytury. Świadczenie będzie przyznawane od 1 marca czyli po waloryzacji i będzie wynosiło 1100 zł (1029 przed waloryzacją)

***
Emerytury matczyne to świadczenia, które mają dostawać matki (w szczególnych sytuacjach także ojcowie), które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci. Świadczenie wypłacane będzie na wniosek. Jeśli kobieta pobiera emeryturę niższą od minimalnej gwarantowanej - dostanie uzupełnienie do wysokości najniższego świadczenia. Jeśli w ogóle nie ma emerytury, dostanie najniższe świadczenie.

Świadczenia mają być przyznawane co najmniej 60-letnim kobietom, które urodziły i wychowały lub tylko wychowały co najmniej czworo dzieci. Jeżeli matka dzieci umrze lub porzuci potomstwo, świadczenia będą przyznawane wychowującym je ojcom, o ile ukończyli 65 lat.

Według szacunków resortu z ustawa może objąć ok. 80 tys. matek.

Ministerstwu pracy - i nie tylko - może zależeć na tym, by ustawa o emeryturach matczynych weszła w życie 1 marca.
Choćby dlatego, by "przykryć" niechlubną sprawę z projektem ustawy o przemocy domowej, który został błyskawicznie wycofany ze względu na kontrowersyjny zapis dotyczący definicji przemocy domowej.

Emerytury matczyne zagrożone? Ministerstwo Finansów: - Nie ma na nie pieniędzy

Ministerstwo Rodziny Zapewnia ze ma zabezpieczone pieniądze na program Mama 4 Plus.

Z oceny skutków regulacji najnowszej wersji ustawy wynika, że wydatki na wypłatę matczynych emerytur w tym roku wyniosą 674 mln zł.