
Zaproponowano, aby nabycie prawa do emerytury stażowej było uzależnione od jej wysokości, czyli świadczenie będzie przysługiwało pod warunkiem, że jego wysokość nie będzie niższa od kwoty minimalnej emerytury.
Wysokość emerytury stażowej będzie zasadniczo ustalana na tych samych zasadach co emerytury w systemie powszechnym.

"Proponowane rozwiązanie, uzależniające prawo do emerytury od stażu ubezpieczeniowego spełnia warunek powiązania wysokości przyznanego świadczenia z okresem aktywności zawodowej. Od okresu opłacania składek zależy bowiem udział ubezpieczonego w tworzenie funduszu ubezpieczeniowego. Staż ubezpieczeniowy, a w szczególności okresy składkowe, obok wieku emerytalnego oraz kwoty opłacanych składek, to istotne parametry systemu emerytalnego, wpływające na wysokość emerytury" - czytamy w informacji.

Autorzy projektu zaznaczają, że w tzw. starym systemie emerytalnym staż ubezpieczeniowy przesądzał również o prawie do emerytury. W tzw. nowym systemie emerytalnym jest jedynie warunkiem uprawniającym do najniższej emerytury i renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Projekt zakłada, że podstawę obliczenia emerytury stażowej stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie.

Zgodnie z projektem emerytura stażowa stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia emerytury przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na tę emeryturę danego ubezpieczonego.