"Dziewczyny z Dubaju" to najnowsza kinowa produkcja, której oficjalna premiera odbyła się 22 listopada. Jak wszyscy wiemy, producentów filmu - Dorotę Rabczewską, znaną pod pseudonimem "Doda" i Emila Stępnia łączyły nie tylko więzi zawodowe, ale również prywatne.
Emil Stępień o współpracy z Dodą
Para była w związku małżeńskim przez ponad 3 lata. Wiele nieporozumień w ich małżeństwie doprowadziło do złożenia wniosku rozwodowego, który sfinalizowali na początku ubiegłego tygodnia. Mimo wszystko Emil Stępień dobrze wspomina pracę z Dodą na planie filmu.
Z Dodą współpracowało mi się bardzo dobrze. Była to dobra i merytoryczna współpraca. Nie ukrywam, że bardzo trudna, jak z każdą artystką. Poziom narcyzmu w jej przypadku jest zbyt duży. W większości sytuacji było "ja", a nie "my", aczkolwiek jest to bardzo utalentowana, zdolna osoba. Odkryła sama w sobie, jak i cała ekipa w niej, zdolności reżyserskie. Wróżę jej daleką przyszłość w tym zawodzie - mówi producent.
Co Emil Stępień uważa o "rozwodowej" imprezie, którą Doda wyprawiła w piątek? "Musieliśmy podzielić rodzinnymi obowiązkami. Ona robiła imprezę w piątek, a ja dzisiaj jestem w pracy. Ona odpoczywa jeszcze po imprezie. Najpierw after party, potem praca" - komentuje.
Autor: Edyta Dąbrowska/AKPA
Katarzyna Sawczuk – rola w filmie "Dziewczyny z Dubaju" to ...
