https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Encyklopedia mundiali - Finały w 1958 r odbyły się w 12 miastach Szwecji. Królem strzelców został Just Fontaine z 13 golami

TOMASZ_MALINOWSKI, [email protected], 52/326 31 95 Źródło: Encyklopedia Piłkarska Fuji
fot. sxc.hu
Piłkarzom Brazylii surowy skandynawski klimat nie przeszkodził w zdobyciu mistrzostwa świata. Ze Szwecji popularne kanarki wracały z pierwszym w historii Pucharem Rimeta, a piłkarskiemu światu objawił się Pele.

Chociaż decyzja o mundialu w Szwecji zapadła już w 1950 roku podczas kongresu FIFA w Rio de Janeiro, trzeba było czekać kolejne cztery lata na ostateczną akceptację. Szwecja zaproponowała 12 miast turniejowych, rozpościerających się na obszarze ponad 700 km. Nowością był inny, od dotychczasowych, system rozgrywek; w pierwszej rundzie się toczyły się one w grupach po 4 zespoły z awansem do II rundy dwóch najlepszych. Od II rundy aż do finału obowiązywał już system pucharowy bez dodatkowego losowania. Taka formuła bardzo przypadła do gustu uczestnikom; Zapowiadała się rywalizacja atrakcyjna i sprawiedliwa.

Madziarzy, Argentyna i Anglia out!

Na inaugurację turnieju gospodarze, bez kłopotu, pokonali Meksyk. Potem pogrążyli Węgrów i zremisowali z Walią. Drugiego ćwierćfinalistę musiał wyłonić mecz barażowy między ekipami Walii i Węgier (w meczu grupowym padł remis). Tym razem lepsi okazali się piłkarze z Wysp, a słynny węgierski golkiper Grosić zmuszony był dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Jego koledzy odpowiedzieli tylko jednym gole i w ten sposób mundial w kraju "Trzech Koron“ odnotował pierwszą niespodziankę.

Baraż decydował także jeszcze w dwóch innych grupach, a ofiarami dodatkowego meczu stały się reprezentacje Argentyny i Anglii. Za burtą rozgrywek znalazła się także ekipa Szkocji. Na pocieszenie gracz tej reprezentacji Robert Collins, w meczu z Paragwajem, zdobył jubileuszową 500 bramkę w historii finałów.

Jak Dawid z Goliatem

DOKUMENTACJA

FINAŁ: 29 czerwca 1958, Solna
Brazylia - Szwecja 5:2. Bramki: Vava 2(9, 30), Pelé 2 (55 , 89), Zagalo (68) - Liedholm (4) , Simonsson (80)
Brazylia: Gilmar, D.Santos, N.Santos, Zito, Bellini, Orlando, Garrincha, Didi, Vava, Pelé, Zagalo. Trener Vicente Feola
Szwecja: Svensson, Bergmark, Axbom, Börjesson, Gustavsson, Parling, Hamrin, Gren, Simonsson, Liedholm, Skoglund. Trener George Raynor
Sędzia: Maurice Guigue (Francja). Widzów: 49.737
MECZ O 3. MIEJSCE: 28 czerwca 1958, Göteborg, Ullevi
Francja - RFN 6:3. Bramki: Fontaine 4 (14, 36, 78, 90), Kopa (26-karny)., Douis (47) - Cieslarczyk (17), Rahn (51), Schäfer (84)
Sędzia: Juan Brozzi (Argentyna). Widzów: 32.482
KRÓL STRZELCÓW: Just Fontaine (Francja) - 13 goli

W ćwierćfinałach największą uwagę skupiło spotkanie reprezentacji Brazylii i Walii. To było starcie, jak określiły to media, Dawida z Goliatem. Było to jednak jedno z najpiękniejszych i najbardziej zaciętych spotkań podczas turnieju. Piłkarze z Wysp bronili się dzielnie aż do 65 minuty. Wówczas to walijskiego bramkarza Kelseya pokonał, po raz pierwszy w finałach MŚ, napastnik o przezwisku Pele, który okazał się najmłodszym uczestnikiem turnieju (18 lat). Kto mógł przewidzieć, że wielka piłkarska kariera stanie przed nim otworem. Canarinhos odtechnęli z ulgą i już byli myślami przy półfinale, gdzie czekała na nich reprezentacja Francji.
Drugą parę półfinałową tworzyły reprezentacje Szwecji i RFN.

Hat trick młokosa

O ile spotkanie z udziałem gospodarzy i drużyny RFN wypełniło stadion w Goeteborgu do ostatniego miejsca, to pod wzgłędem poziomu sportowego i emocji nie dorównało potyczce Brazylii z Francją. Te zawody okrzyknięte zostały najlepszymi w całym turnieju. Po wyrównanej pierwszej części meczu,po przerwie istny popis skuteczności dał Pele. Brazylijski młokos zanotował klasyczny hat trick, potrzebując do tego 20 minut. Chociaż występujący w barwach "Kogutów“ nasz rodak Raymond Kopa (Kopaczewski) na boisku dwoił się i troił, jego drużyna była bezradna i przegrała ostatecznie 2:5.
Kłótnia o stroje

Finałowe spotkanie na sztokholmską Solna-Rasundę ściągnęło aż 50 tysięcy widzów. Nim zabrzmiał pierwszy gwizdek doszło do niespodziewanego starcia w szatni. Oba zespoły pragnęły wystąpić w barwach żółto-niebieskich. Szczęście (los) uśmiechnęło się do gospodarzy. Ale brak ulubionych strojów speszył canarinhos tylko na chwilę, kiedy to już w 4 min. Liedholm pokonał Gilmara. Potem na boisku rządzili już wyłącznie podopieczni trenera Vicente Feola. Dwukrotnie Vava i Pele oraz Zagalo pięknymi golami przypieczętowali sukces swojego zespołu. Pierwszy w historii futbolu brazylijskiego.
Kibice i fachowcy wywozili ze Szwecji bardzo pozytywne wrażenia. Wszyscy byli pod urokiem nowego systemu gry zaprezentowanego przez mistrzów świata, tzw. brasiliany (1 - 4 - 2 - 4). Przede wszystkim niezwykle skutecznego. Pozostawali także pod urokiem występów młodego Pele i wtórujących mu Gnarinchi, czy Zagalo.

Wybrane dla Ciebie

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska