1 z 4
Przewijaj galerię w dół
Sam wynalazek jest dużo starszy, niż się wszystkim...
fot. Polskapress

Sam wynalazek jest dużo starszy, niż się wszystkim miłośnikom elektronicznego dymka wydaje. Pierwsze prace nad „zdrowym” papierosem prowadził już w latach 60. XX wieku koncern... tytoniowy Philip Morris, w odpowiedzi na rozpętaną antynikotynową kampanię. Projekt okazał się kompletną klapą, a kolejne próby w latach 90. też nie były sukcesem. Przełom nastąpił dopiero w 2004 roku za sprawą chińskiego farmaceuty, którego ojciec zmarł na... raka płuc.

Druga noga biznesu

W ciągu paru lat, z dość prymitywnego urządzenia wykorzystującego kryształ piezoelektryczny do wytworzenia niewielkiej ilości mgiełki wodnej z nikotyną, e-papieros stał się wynalazkiem, który obrósł w 500 patentów. Łapę na nich położyły - jakże by inaczej - głównie firmy tytoniowe, które zwietrzyły szansę na odzyskanie utraconych dochodów w związku z obostrzeniami nałożonymi w większości krajów na rakotwórcze zwykłe papierosy. Dziś e-nałogowcy na całym świecie wydają rocznie, według ostrożnych szacunków, około 3,5 mld dolarów. Jest o co walczyć. Ale jest również z kim, bo o zdobywających szturmem rynek atomizerach, liquidach i dodatkach smakowych, było wiadomo tyle co nic, więc lekarze o rzekomej mniejszej szkodliwości wypowiadali się albo hurraoptymistycznie, albo wrogo. W zależności od własnych przekonań.

2 z 4
Znalazło to zresztą odzwierciedlenie w regulacjach prawnych...
fot. Polskapress

Znalazło to zresztą odzwierciedlenie w regulacjach prawnych w różnych krajach. W Australii sprzedaż e-papierosów zawierających nikotynę jest zabroniona. Nowa Zelandia wkłady z nikotyną traktuje jak leki i dopuszcza ich sprzedaż pod warunkiem wcześniejszej rejestracji. Podobnie jest w Austrii. Finlandia zabroniła obrotu wkładów z nikotyną, ale kupione za granicą można mieć na własny użytek. W Malezji e-papieros jest urządzeniem medycznym, a wkłady kupuje się na receptę. W Belgii, Niemczech i Wielkiej Brytanii nie ma żadnych obostrzeń. W Polsce można je sprzedawać wyłącznie osobom pełnoletnim, jak papierosy.

Dopiero od niedawna prowadzi się gruntowniejsze badania medyczne, z obiecującymi dla e-palaczy wynikami. Bo wprawdzie w niektórych dodatkach smakowych do liquidów znaleziono śladowe ilości substancji rakotwórczych, to jednak w porównaniu z normalnymi papierosami, gdzie zabójczych substancji smolistych jest 5 tysięcy, właściwie nie ma o czym mówić.

Czy wdychanie oparów glikolu propylenowego oraz gliceryny (obie te substancje uważane są za nieszkodliwe dla zdrowia i szeroko stosowane w przemyśle spożywczym czy kosmetycznym) i odrobiny nikotyny przez kilkanaście lat na zdrowiu się jednak nie odbije?

Najzdrowsze jest niepalenie

Niepodważalnym faktem pozostaje jednak, że nikotyna jest jedną z trzech najbardziej uzależniających substancji, po kokainie i heroinie. W dodatku wśród młodzieży panuje swoista moda na wapowanie - zabawę polegającą na wypuszczeniu jak największego kłębu pary („dymu”) z e-papierosa. Wprawdzie są liquidy nie zawierające wcale nikotyny, ale pozostaje obawa, że może to być furtka do nałogu i palenia zwykłych papierosów. Czy dla dotychczasowy palaczy z kolei e-papieros nie jest samo- oszukiwaniem się, że wyrywamy się ze szponów nałogu, bo owszem, jeszcze palimy, ale już zdrowiej?

- Lepiej, gdyby palacz w ogóle zerwał z nałogiem, niż przechodził na inny sposób dostarczania nikotyny, a do tego sprowadza się wapowanie. Ja w każdym razie nie spotkałem nikogo, kto zamienił tradycyjne papierosy na elektroniczny odpowiednik i w efekcie zerwał z nałogiem - mówi dr Paweł Lewek, lekarz rodzinny w przychodni na Karolewie i adiunkt w Zakładzie Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

3 z 4
- Pewne korzyści jednak są, co potwierdziły badania...
fot. Polskapress

- Pewne korzyści jednak są, co potwierdziły badania prowadzone w 2016 i 2017 roku pod kierunkiem prof. Przemysława Kardasa w naszym zakładzie. Przeprowadziliśmy je na 1142 osobach. Po e-papierosy sięgają głównie mężczyźni w wieku 18-30 lat, z wykształceniem podstawowym, mieszkający w dużych miastach. 65 procent jako zaletę wymieniało, że e-papierosy nie zostawiają przykrego zapachu. 64 proc. badanych wyrażało przekonanie, że są mniej szkodliwe i podkreślało, że lepiej się po nich czują, niż gdy palili normalne papierosy. 58 proc. wskazywało, że mają lepszy smak, 53 proc. twierdziło nawet, że są mniej uzależniające. 66 proc. nie zauważyło żadnych negatywnych skutków palenia e-papierosów, a zaledwie 12 procent odpowiedziało, że takie wystąpiły. Suchość w ustach, drapanie w gardle czy nudności wymieniło 4-7 proc. badanych. Ale nadal mówimy głównie o odczuciach palaczy. Badania nad e-paleniem nabierają jednak tempa - dodaje dr Lewek - i przypuszczam, że za 10-15 lat będziemy na ten temat wiedzieć dużo więcej. Na razie stwierdzono, że w niektórych dodatkach do liquidów, np. o smaku wiśniowym, znajduje się więcej substancji rakotwórczych niż w innych. Fachowa literatura odnotowuje również przypadki oparzenia się grzałką czy zatrucia spowodowane połknięciem liquidów.

Na niekorzyść e-papierosów działa również łatwość przyjmowania nikotyny, prowadząca nierzadko do braku kontroli nad jej dawką.

- Palacz tradycyjnego papierosa zaciąga się 8-10 razy, natomiast e-palacz wielokrotnie więcej. I choć stężenie nikotyny w parze e-papierosa jest niewielkie, to może się okazać, że nastąpi przedawkowanie. Jeśli mielibyśmy więc mówić o dobroczynnym wpływie na zdrowie, to nie ulega wątpliwości, że ma go jedynie rzucenie palenia - twierdzi dr Paweł Lewek.

I chyba można mu wierzyć, bo sam nigdy nie miał żadnego papierosa w ustach.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Aktywny wypoczynek na początek weekendu. Parkrun Bydgoszcz - mamy zdjęcia z 26.04

Aktywny wypoczynek na początek weekendu. Parkrun Bydgoszcz - mamy zdjęcia z 26.04

Polecamy

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zobaczcie jak one tańczą! Mistrzostwa Polski Mażoretek trwają w Chełmnie

NOWE
Zobaczcie jak one tańczą! Mistrzostwa Polski Mażoretek trwają w Chełmnie