Estrada dla Jose Carrerasa już w budowie

Montaż sceny dla hiszpańskiego tenora potrwa 140 godzin. Już w niedzielę na teren Motoareny wjechało 12 tirów ze sprzętem. A w nich? 150 ton żelaznych konstrukcji, kilometry kabli, 16 mikrofonów sprowadzonych prosto z Austrii, a także tony oświetlania i nagłośnienia. Front sceny, która powstaje na toruńskim stadionie, będzie miał prawie 50 metrów długości i 17 wysokości. Nad głowami muzyków zawiśnie stalowy dach, który może udźwignąć oświetlenie o wadze 20 ton!

Nad przygotowaniem dźwięku czuwać będzie osobisty akustyk Carrerasa. Brzmienie ma być perfekcyjne. - Nawet najcichsze piano musi być słyszalne w każdym punkcie widowni tak, jakbyśmy byli tuż obok artysty - mówi Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która organizuje występ.

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

I dlatego sprzętu będzie tyle, ile podczas koncertu rockowego dla stutysięcznej publiczności (tenora wysłucha 10 tys. osób). Całe nagłośnienie to w sumie 7 punktów, z których popłynie muzyka, w tym cztery 12-metrowe wieże. Dźwięki "rozprowadzi" 100 kolumn systemu liniowego i 20 subbasów.

Kolejne wyzwanie to oświetlenie. Aby dobrze oświetlić maestro z przodu, a jednocześnie nie oślepiać orkiestry, na środku płyty stadionu zostanie wybudowana wieża do montażu reflektorów dużej mocy. Koncert będzie transmitowany za pośrednictwem pięciu kamer na telebimach rozstawionych po obu stronach sceny.

Przypomnijmy, że Jose Carreras wystąpi na toruńskiej Motoarenie w najbliższą sobotę o 20.30. Bilety (została już tylko końcówka!) można kupować na www.tocketpro.pl oraz w sieci sklepów Empik i Media Markt w całej Polsce.