Europejski weekend

     Jak wszędzie, także w naszym regionie w sobotę i niedzielę od godz. 6.00 do 20.00 czynne były lokale obwodowych komisji do spraw referendum. Włocławianie głosowali w 61 "obwodach". W pierwszym dniu - w sobotę - największą frekwencję odnotowano - co nie dziwi - w lokalach zorganizowanych w domach pomocy społecznej przy ul. Dobrzyńskiej i Nowomiejskiej: odpowiednio 77,59 proc, i 42,62 proc.
     Najwięcej, najmniej...
     Wśród tzw. obwodów otwartych zdecydowanie na pierwsze miejsce wysunął się obwód nr 41 (lokal w Kujawskich Zakładach Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego przy ul. Wienieckiej) - 30,65 proc. Dobrą frekwencję zanotowano również w obwodach: nr 45 (II LO im. M. Kopernika przy ul. Uroczej) - 28,69 proc., nr 10 (lokal w Szkole Podstawowej nr 14) - 28,05 proc., nr 44 (Szkoła Podstawowa nr 22 przy ul. Promiennej) - 27,62 proc., nr 11 (Zespół Szkół Ekonomicznych przy ul. Bukowej) - 27,51 proc., nr 43 (Zespół Szkół Integracyjnych nr 1 przy ul. Wienieckiej) - 26,91 proc., nr 34 (Szkoła Podstawowa nr 20 przy ul. Gałczyńskiego) - 26,88 proc., nr 46 (Szkoła Podstawowa nr 22 przy ul. Promiennej) - 26,49 proc., nr 48 (Szkoła Podstawowa nr 18 przy ul. Hutniczej) - 26,27.
     Na drugim biegunie - a więc wśród obwodów o najniższej frekwencji w pierwszym dniu - były obwody: nr 52 (Ośrodek Centralnego Szkolenia Maszynistów przy ul. Inowrocławskiej) - 10,39 proc., nr 14 (Szkoła Podstawowa nr 11 przy ul. Papieżka) - 13,94 proc., nr 29 (Szkoła Podstawowa nr 12 przy ul. Wiejskiej) - 14,97 proc.
     Dlaczego?
     Z rozmów, które przeprowadziliśmy przed lokalami referendalnymi wynika, że głosujący kierowali się nie tylko wzniosłymi, patriotycznymi motywami, nota bene przyświecającymi zarówno zwolennikom, jak i przeciwnikom integracji. - Poszedłem do lokalu w jednej ze szkół nie będąc jeszcze do końca przekonanym, jaką podjąć decyzję - opowiada mieszkaniec osiedla Kazimierza Wielkiego. - Musiałem jednak skorzystać z toalety. Przeżyłem szok - ani mydła, ani ręcznika, ani papieru toaletowego. Krótko mówiąc: brud i ... Co zrobiłem? Zagłosowałem za wejściem do Unii. Może gdy do niej wejdziemy, ludzie wreszcie nauczą się porządku.
     Msze i... mecz
     Spacerowicze zaglądali do lokali głównie późnym popołudniem lub wieczorem, gdy upał nieco zelżał. W sobotę, w czasie gdy Anwil grał z Prokomem, frekwencja jednak była kiepska. Wiadomo - kibice, a tych we Włocławku nie brakuje, oglądali mecz, niestety przegrany przez włocławskich koszykarzy.
     W lokalach w pobliżu kościołów, największy tłok panował wczoraj po mszach. Tak było m.in. w lokalu Komisji Obwodowej nr 23, zorganizowanym w gmachu Gimnazjum nr 1, naprzeciwko kościoła św. Stanisława. Najwięcej głosujących przyszło w godz. 10.00-11.00. Także podwłocławska wieś oddawała swoje głosy głównie wczoraj. W sobotę rolnicy zajęci byli bowiem pracą w polu.
     Bez ekscesów
     - Referendum przebiega wyjątkowo spokojnie - zapewniała nas na trzy godziny przed zamknięciem lokali Hanna Głębowska, komisarz wyborczy we Włocławku. - Nie było żadnych incydentów, nic też nie zakłóciło pracy komisji. W podobnym tonie były komunikaty policji. - Jest spokojnie - informował Dariusz Słomski, oficer prasowy KMP.