Przez ulicę Widok w uzdrowisku jechała rowerem kobieta, na bagażniku wiozła farbę emulsyjną. Farba spadła i rozlała się na jezdni.
Jeżdżące samochody farbą pryskały pieszych, którzy o pomoc zwrócili się do strażaków. Ci rozlaną emulsję posypali sorbentem, następnie spłukali wodą.
- Strażacy szybko przyjechali i uporali się z brudzącym problemem - mówi pani Wanda z Warszawy. - Przechodziłam tamtędy, ale na szczęście mnie nie ubrudziła. Widziałam z tej strony chodnika, jak uciekały kobiety. To było poważne zagrożenie, bo kto by zapłacił za zniszczone ubrania?
Według ustawy to zarządca drogi powinien oczyścić drogę. Niezastąpiona okazała się pomoc strażaków.
Czytaj e-wydanie »