Stawką spotkania jest utrzymanie się w Grupie Światowej II, czyli na bezpośrednim zapleczu drużynowych rozgrywek kobiet. Ciężko wskazać faworyta tej potyczki.
Radwańska na trybunach?
Polki w tym sezonie w Pucharze Federacji muszą radzić sobie bez liderki. Agnieszka Radwańska nie zagrała na Hawajach z Amerykankami. Nie powalczy także z Tajwankami. Jeśli przyjedzie na Kujawy, to tylko w roli widza. O to zabiegają organizatorzy i kibice.
Więcej wiadomości z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw
Nie wystąpi też Magda Linette (narzeka na uraz przedramienia). Odwiedziła jednak koleżanki z reprezentacji. W środę wzięła udział w oficjalnej kolacji. Dziś wspiera je w trakcie treningów.
Lista nieobecności w naszej kadrze jest długa. Nie pojawią się też Urszula Radwańska, Katarzyna Piter i Alicja Rosolska.
Kania liderką
Grająca kapitan Klaudia Jans-Ignacik liczy na dobrą postawę Pauli Kani (151. miejsce w światowym rankingu). Stać ją na pokonanie niżej od niej notowanych Tajwanek - Ya-Hsuan Lee (186) i Ching-Wen Hsu (353). O trzeci punkt będą musiały się postarać Katarzyna Kawa (263) i Magdalena Fręch (485).
- Wszystkie dziewczyny są świetnie przygotowane do meczu. Starajcie je wspierać - apeluje do fanów Jans-Ignacik.
Kapitan musi dziś zdecydować, która z zawodniczek będzie drugą singlistką - bardziej doświadczona Kawa czy utalentowana 18-latka Fręch.
O punkt w deblu nie będzie łatwo. Kania i Jans-Ignacik dobrze się rozumieją, ale specjalistki od gry podwójnej są również Chia-Jung Chuang i Chin-Wei Chan. Zapowiada się bardzo wyrównany mecz.
Początek gier w sobotę i niedzielę o godz. 12. Transmisja w Polsacie Sport News.
***
Wielkie sportowe emocje za nami. Oto najlepsze zdjęcia 2015 roku
Press Focus