Miejsca, w których w czasie tegorocznych wakacji występują utrudnienia w ruchu można wymieniać bardzo długo. Choć w niedalekiej przyszłości będziemy mogli korzystać z nowych i odnowionych ulic, to jednak wielu zmotoryzowanych narzeka na spore korki, które są największym minusem prowadzonych remontów. Na razie na poprawę płynności ruchu się nie zanosi.
Przeczytaj także: W Bydgoszczy wystartowali z remontami ulic. Gdzie?
Najbardziej znienawidzonym przez kierowców miejscem stał się Węzeł Zachodni. Jak wczoraj informowaliśmy - już kolejny raz doszło w tym miejscu do paraliżu drogowego, a korki sięgały nawet granic Osowej Góry. Drogowcy próbowali jakoś temu zaradzić i zainstalowali w sygnalizatorach nowe sterowniki. Pomysł jednak nie wypalił i zdecydowano ponownie wyłączyć sygnalizację. Dla mieszkańców przejeżdżających w tym miejscu nie mamy dobrych wiadomości, bo prace przy budowie nowego mostu nad Kanałem Bydgoskim mają potrwać nawet do grudnia.
Sporo utrudnień jest też na Bartodziejach, gdzie trwa drugi etap tegorocznych remontów ulic. Wykonawca ukończył już prace na ulicy Gajowej. Przed nim ciągle jednak sporo roboty. - Na jednej z części ulicy Bartosza Głowackiego położono już pierwszą warstwę asfaltu. Na drugiej gotowa jest nowa podbudowa - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Prace trwają również na ulicy Kołobrzeskiej, gdzie remont jest najpoważniejszy. Tam robotnicy cały czas wykonują nową podbudowę jezdni. Wszystkie prace w tym miejscu mają się zakończyć w sierpniu.
To jednak nie koniec. Równocześnie remontowane są bydgoskie dworce, co wiąże się z kolejnymi zmianami w ruchu. Zamknięta dla kierowców jest ulica Madalińskiego, na odcinku od Stawowej do planowanej pętli autobusowej. Od soboty zamknięte jest również skrzyżowanie Sułkowskiego i Modrzewiowej. Cały czas trwają prace przy ulicy Inwalidów i Czesława Lewińskiego. Ostatni z wymienionych remontów wiąże się z budową linii tramwajowej do Fordonu. Prace zakończą się późną jesienią.
Oczywiście, to nie wszystkie problemy, z jakimi obecnie zmagają się kierowcy. Ten rok na pewno zapisze się pod hasłem: "utrudnienia". Oby w przyszłym było lepiej.
Czytaj e-wydanie »
