Festynowa Wysoka

Barbara Zybajło

26 maja 2003, 22:25

Ola Czapiewska i jej prace. W tle: Janusz Gac i Witold Sampławski.

W sobotę do Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej przyjechali niepełnosprawni z całego powiatu. Na pierwszym przeglądzie twórczości osób niepełnosprawnych podziwiano malarstwo, rzeźbę i plecionkarstwo, zebrano też prawie 5 tys. zł na sprzęt rehabilitacyjny.

     DPS w Wysokiej zbierał na sprzęt przeznaczony do transportu osób niepełnosprawnych po schodach zwany "schodołazem", który kosztuje 20 tys. zł. - Za tydzień w Tucholi będzie kolejna aukcja, więc liczymy, że pieniędzy przybędzie - mówi dyrektor DPS w Wysokiej Roman Nowakowski. - Spróbujemy też znaleźć środki w naszym budżecie.
     **_Wiatrówka i ciasto
     Mieszkańcy Wysokiej strzelali z wiatrówki, bo taką atrakcję zapewnił uczestnikom festynu Jan Maniowski z Krzywogońca. Bawiono się też w Wilhelma Tella, a nad łucznikami czuwał Marek Wolski z Tucholi. Chętni mogli pojeździć konno, sprzedawano ciasto, kiełbaski i kawę.
     Swoimi osiągnięciami chwalili się niepełnosprawni z całego powiatu. Nie dojechały tylko Śliwice.
     Nawet ule
     **Zainteresowanie wzbudzał ul dla niepełnosprawnych i świeczki z pszczelego wosku. - Od kilkunastu lat zajmuję się pszczelarstwem - powiedział "Pomorskiej" jeżdżący na wózku Paweł Knitter. - Niepełnosprawność wcale mi nie przeszkadza, sam przystosowałem sobie nawet pasiekę.
     _