Praktycznie kilka z nich już dawno przestało spełniać swoje zadanie. Przegnite i zjedzone przez szkodniki straciły kontakt z podłożem. Dlatego wstawiono podpory odciążające konstrukcję. Jest to jednak rozwiązanie prowizoryczne. Od kilku już lat trwa dyskusja, jaka z metod ratowania podcienia, byłaby najlepsza dla tego obiektu. Zasadniczym problemem wydaje się pogodzenie racji budowlańców z argumentami fachowców z zakresu ochrony zabytków. To właśnie dlatego do tej pory nie zdecydowano się na wstawienie, czekających na to, nowych filarów. Wykonane kilka lat temu przez miejscowego cieślę, ciągle sezonują się w sąsiedztwie chaty. Prawdą jest też, że nie było pieniędzy na dokończenie planowanej inwestycji. Nie bez znaczenia jest też klimat wokół chaty, która wraz ze wzrostem swojej popularności, zyskuje kolejnych sprzymierzeńców chcących błyszczeć w jej cieniu. Pojawiły się nawet pełne oburzenia głosy, że zbrodnią byłoby wstawianie nowych filarów do zabytku z 1770 roku.
Przeczytaj również: Piękna nasza Polska cała
Co można więc zrobić?
Zaczęto rozważać inny wariant. Nasączenie filarów specjalnymi żywicami, które nie tylko usztywniłyby słupy, ale także uodporniły na szkodniki i warunki atmosferyczne. Trudno określić całkowity koszt remontu. - Może to być nawet 100 tys. zł - Szacuje Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. - Przy założeniu, że pozyskamy unijną dotację, jesteśmy w stanie zdobyć taką kwotę. Żeby jednak o nią wnioskować, potrzebny jest dobry projekt techniczny.
Przeczytaj również: Holendrów poznajemy przez kuchnię
I tu pojawiają się kolejne przysłowiowe schody. Firmy mogące opracować taką dokumentację da się policzyć na palcach. - Jakiś czas temu próbowałem zainteresować tym specjalistów z Krakowa. Odpowiedzieli, że raczej nie podejmują się prac za mniej jak 150 tys. zł - wspomina Pająkowski.
Dlatego o ewentualnym remoncie można mówić najszybciej w 2012, a kto wie czy bardziej realny wydaje się 2013 rok. Do tego czasu, aby ulżyć podcieniowi, trzeba będzie zmniejszyć bocianie gniazdo ważące sporo ponad tonę. Harmonogram prac zakłada także: odtworzenie okien, podłóg i podwaliny, czyli belki poziomej opierającej się o fundament.
Czytaj e-wydanie »