
Krzysztof Kotorowski (5 zwycięstw)
Wkrótce ma zakończyć karierę, ale póki jest w kadrze Lecha, dopóty bierzemy go pod uwagę. „Kotor”, któremu w przeszłości zdarzało się być bohaterem „Kolejorza”, nie ma jednak większych szans, aby pomóc swojej drużynie w dzisiejszym spotkaniu. Bramkarzowi pozostaje jedynie podzielić się z kolegami sporym doświadczeniem i powspominać swoje wygrane w meczach z Legią.

Marcin Kamiński (5 zwycięstw)
Spekuluje się, że niedługo może opuścić Poznań. Wydaje się zresztą, że to już najwyższa pora, żeby „Kamyk” zweryfikował się na tle zachodniej piłki i ewentualnie dowiedział, ile mu jeszcze do niej brakuje. W Polsce obrońca wygrał prawie wszystko – prawie, ponieważ do kolekcji brakuje mu właśnie krajowego pucharu. Gdyby Lechowi udało się dziś wygrać, a Kamiński pojawił się na boisku, byłby to dla niego szósty triumf w pojedynkach z Legią.