https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Firma Eurovia nie odpowiada na apele o wznowienie remontu Twardzickiego i Pelplińskiej

(bog)
Przerwa w remoncie Twardzickiego trwa jeszcze od zimy. Na jezdni wciąż brakuje znaków
Przerwa w remoncie Twardzickiego trwa jeszcze od zimy. Na jezdni wciąż brakuje znaków Agnieszka Czyżycka
Drogowcy przyznają, że od kilku tygodni nie mogą się doprosić firmy Eurovia o dokończenie remontu ulic Pelplińskiej i Twardzickiego w Fordonie.

Cierpliwość powoli tracą też mieszkańcy. Bo choć prace rozpoczęto już w ubiegłym roku, to na Twardzickiego i Pelplińskiej wciąż brakuje choćby poziomego oznakowania przejść dla pieszych, czy nawet tradycyjnych znaków pionowych.

- Przykładem może być niebezpieczne przejście w rejonie Twardzickiego i Duracza, gdzie na jezdni nie ma w ogóle pasów, a znak pionowy jest tylko z jednej strony ulicy - informuje nasz Czytelnik. - W sobotę doszło tam nawet do bardzo niebezpiecznej sytuacji: jadący z jednej strony pojazd zatrzymał się, aby przepuścić pieszych, a gdy weszliśmy na jezdnię, to jadące z drugiej strony auto niemal przejechał nam po czubkach butów. Do tego jego kierowca zwymyślał nas, że chodzimy po jezdni w niedozwolonym miejscu.

Zdaniem mężczyzny natężenie ruchu jest w tym miejscu tak duże, że należałoby jak najszybciej porządnie oznakować całą ulicę.

Niestety, w odpowiedzi na ten apel Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej rozkłada ręce z geście bezradności.

- Już od kilku interweniujemy w siedzibie firmy, bo naszym zdaniem pogoda od dawna sprzyja pracom wykończeniowym. Niestety, nasze prośby wciąż pozostają bez odpowiedzi - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy ZDMiKP.

O wyjaśnienia poprosiliśmy pracowników bydgoskiego oddziału Eurovii, ale bez skutku. - Nie ma dziś dyrektora w firmie. Proszę przesłać nam pytania mailem - usłyszeliśmy. Od razu wysłaliśmy też maila, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi.

Więcej w środę, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"...

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dibis
Jak mi wiadomo, po zdokumentowaniu stanu, można powołać wykonawcę zasępczego, a partacza obciążyć kosztami. Tylko partacza się nie prosi o łaskę, lecz wzywa do wykonania poprawek w terminie 7 dni, a jak nie rozpocznie prac, to wpuszcza się firmę zastępczą. No ale to wszystko w ZDMiKP powinno być wiadome od dawna, tyle że Siuda pewnie nie wiedział. Ma teraz wolny czas, to do roboty, kilof, łopata, grzywka na bok i ruchy, ruchy!
K
Karol
W Bydgoszczy powinny być biało-czerwone pasy jak na ul.Szubińskiej kiedyś to znacznie poprawia widoczność i estetykę w mieście. W Kołobrzegu to standard który należy wnieść do Bydgoszczy i olśnić.
k
kierowca
Bo to jest tak jak nie sledzi się tego co robi Eurovia. Tym samym popisali się w Toruniu. Nierówny asfalt, brak wykończeń, tragedia.
M
Marek
Nie bawić się z nimi! Nie dotrzymują warunków umowy, nie chcą dokończyć zakontraktowanej pracy, to do sądu z nimi!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska