Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy zwiększyły produkcję, a przez to także zatrudnienie. Ale szanse na wzrost gospodarczy są niewielkie

dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan
Maj był w gospodarce wyjątkowo dobry
Maj był w gospodarce wyjątkowo dobry Pixabay
Wskaźnik PMI wyniósł w maju 52,1 i poprawił się w stosunku do kwietnia, gdy wyniósł 51,0. Rosły zamówienia krajowe, zwiększył się także napływ zamówień eksportowych. W efekcie nieco przyspieszył wzrost wielkości produkcji. Nieznacznie wzrosły zapasy pozycji zakupionych. Wzrósł także poziom zatrudnienia, co było efektem napływu nowych zamówień oraz restrukturyzacji firm.

Związek między zmianami zatrudnienia a wzrostem nowych zamówień jest czytelny. Trudno natomiast znaleźć związek między wzrostem zatrudnienia a restrukturyzacją firmy. Chyba, że mamy tu do czynienia z restrukturyzacją polegającą na zmianie formy zatrudnienia z umów cywilno-prawnych na umowy kodeksowe, czyli umowy o pracę na czas nieokreślony lub na czas określony. Jeśli tak, oznaczałoby to rozpoczęcie przez przedsiębiorstwa procesu dostosowawczego do zapowiadanych zmian w regulacjach dotyczących rynku pracy i zatrudnienia – wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej za prace (12 zł), ujednolicenia zasad obciążenia składkami na ubezpieczenia społeczne wszystkich form zatrudnienia. 

Drugim ważnym spostrzeżeniem są niższe poziomy wskaźnika PMI od początku 2016 r. w stosunku do ich poziomów w początkach 2015 r. A ponieważ istnieje silny związek między sygnałami płynącymi ze zmian wskaźnika PMI a tym co realnie dzieje się w przemyśle, który tworzy ok. 25 proc. wartości dodanej brutto, to obserwowanie PMI jest istotne dla określania potencjału wzrostu PKB. I niestety nie płyną z tych obserwacji pozytywne wnioski.

W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2016 r. wskaźnik PMI wyniósł średnio 52,4. Jednocześnie w tym czasie, jak podał GUS prezentując dane dotyczące wzrostu PKB w pierwszym kwartale br., wartość dodana brutto wytworzona przez przemysł wzrosła jedynie o 3,3 proc. (najniższa dynamika od 2013 r.). Tymczasem w pierwszym kwartale 2015 r. PMI wyniósł średnio ponad 55, a wzrost wartości dodanej brutto wytworzonej przez przemysł – 4,7 proc. 

PMI w kwietniu br. to 51,0, a w maju 52,1. Wszystko wskazuje zatem, że drugi kwartał 2016 r. może być w przemyśle nieco słabszy niż  pierwszy. Przy słabości budownictwa – spadek wartości dodanej brutto w pierwszym kwartale br. o prawie 13 proc. – które razem z przemysłem to ponad 34 proc. polskiej gospodarki, szanse na wzrost gospodarczy założony w tegorocznym budżecie (3,8 proc.) są niewielkie. 

Dane ciągle pokazują wzrost gospodarki, ale siła tego wzrostu zaczyna słabnąć i warto temu się przyglądać. Szczególnie tym zarysowującym się trendom powinien przyglądać się rząd, który już obciążył budżet poważnymi wydatkami (program Rodzina 500+), a planuje kolejne wydatki. Ponadto zrealizował (podatek bankowy) i planuje także wiele zmian w gospodarce, które mogą niestety przyspieszyć osłabienie gospodarki (m.in. podatek od sprzedaży detalicznej, zmiany dotyczące zatrudnienia, w tym zatrudnienia obcokrajowców, wzrost kosztów pracy w tym w wyniku silnego wzrostu wynagrodzenia minimalnego). Jeszcze jest całkiem dobrze w gospodarce, ale oby jak zwykle Polak nie był mądry po szkodzie. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska