MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Formację Bailamos z Bydgoszczy już dziś zobaczyć będzie można w "Got to dance" [zdjęcia]

(ds)
Robert Linowski, opiekun-nauczyciel-guru zespołu daje z siebie na próbach wszystko. A tancerze to uwielbiają!
Robert Linowski, opiekun-nauczyciel-guru zespołu daje z siebie na próbach wszystko. A tancerze to uwielbiają! Jarosław Pruss
Formacja Bailamos składa się z sześciu par w przedziale wiekowym 7-10 lat. Dzieciaki trenuje Robert Linowski, a już dziś wieczorem będziemy mogli podziwiać ich występy w półfinale programu Polsatu "Got to dance". Zachęcamy Państwa do głosowania na tych młodych utalentowanych bydgoszczan - sześć pięknych małych kobietek i sześciu przystojnych dżentelmenów.

Formacja Bailamos trenuje przed Go to Dance

- Pochodzimy z Bydgoszczy. Studio tańca "Bailamos". Zatańczymy latino solo... Yyy, to znaczy latino amerykańskie - mówił przy wtórze śmiechu jurorów i widzów Mateusz Okoński. Blondyn, szczupły, roześmiany chłopak od razu wzbudził sympatię jurorów i widzów.

Ale to nie wystarczyło - trzeba było jeszcze zatańczyć. I zatańczyła najmłodsza grupa w Polsce, złożona z 7 i 8-latków tak, że błysnęły cztery zielone gwiazdki - od Anny "Youya" Jujki, Joanny Liszowskiej, Michała Malitowskiego i Alana Andersza.

Dzieciaki ogarnął szał, podobnie jak trenerów i rodziców stojących za kulisami. Tańczyli do samby i rockowego kawałka "Boulevard of broken dreams". Sześć pięknych kobiet: Liwia Drzewowska, Martyna Steliga, Julia Zakrzewska, Amelia Domek, Aleksandra Siudzińska i Weronika Dymarkowska. Sześciu przystojnych panów: Maksymilian Waszak, Hubert Piotrowski, Julek Krzanowski, Mateusz Okoński, Wiktor Gołębie-wski i Krystian Sołtysiński.
Najlepiej ich taniec podsumowała aktorka Joanna Liszowska: - Taniec ma sprawiać dużo radości i mi taką radość sprawiliście. Jeszcze mnie mięśnie bolą od uśmiechania się. Jesteście dziećmi i w tym była właśnie taka dziecięca nieporadność. To był atut i wdzięk. Wielkie brawa!

A znany tancerz Michał Malitowski przybiegł na zaplecze, aby pogratulować choreografii trenerowi - Robertowi Linowskiemu, stojącemu wśród rodziców i prezenterów, Anny Głogowskiej i Macieja Dowbora. - Tańczyliście sambę, czaczę i wiele innych elementów. W tak młodym wieku! Wielkie brawa dla was i waszego trenera!

Kilka dni później napłynęła kolejna dobra wiadomość: bydgoski zespół znalazł się w półfinale. To był efekt SMS-ów, które słali widzowie.

To wielki sukces, ale dzieciakom chce się więcej. - Jak zatańczymy? - woła instruktor Robert Linowski. - Najlepiej, jak umiemy! Żeby wszyscy wysyłali na nas SMS-y! - odpowiadają chórem dzieciaki podczas jednej z kolejnych prób na bydgoskim "Szwederowie".

Więcej informacji i zdjęć w piątkowej "Gazecie Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska