Przedstawiciele organizacji, która zajmuje się spełnianiem marzeń chorych dzieci, do drzwi domu Olka Pesty zapukali niedawno. "Ciocie" przywiozły dwa worki pełne zabawek interaktywnych.
Przeczytaj także: Pomagamy małemu bohaterowi. 3-letni Olek Pesta potrzebuje skomplikowanej operacji
Radość czteroletniego chłopca była ogromna. A cieszył się nie tylko z nowych zabawek. - Oluś bardzo lubi towarzystwo innych osób. Łatwo nawiązuje kontakt z innymi. Bardzo ucieszył się z tej wizyty - mówi Agnieszka Pesta, mama Olka i dodaje: - Zabawki, które otrzymaliśmy to grające i świecące przedmioty. Wśród prezentów znalazły się również książeczki dźwiękowe. Z całego zestawu Olek najbardziej upodobał sobie grającą gąsienicę.
O Olku pisaliśmy w "Pomorskiej" wielokrotnie. Od urodzenia zmaga się on z poważną wadą serca. Przeszedł trzy operacje serca ratujące życie. Jedną z nich wykonano w Niemczech.
Kiedy rodzicom wydawało się, że wszystko zmierza ku lepszemu, chłopiec dostał udaru. Zachorował również na padaczkę. W czerwcu przeszedł terapię sterydami, chociaż jest ona bardzo niebezpieczna dla osób z chorobami serca. Napady ustały. - Ale Oluś dostał kolejnego udaru. Przez cztery dni był w śpiączce. Udało mu się wygrać walkę o życie - wspomina mama Olka.
Czytaj e-wydanie »