https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gaz znowu przestał płynąć

tvn24, gazeta.pl, interia.pl
fot. sxc
Rosyjski gaz nie popłynął jednak do Europy. W trzy godziny po informacji, że dostawy do Unii zostały wznowione, rosyjski Gazprom zarzucił Ukrainie, że nie chce ona przyjąć surowca.

Aleksandr Miedwiediew, wiceszef Gazpromu zaatakował też USA stwierdzając, że to one reżyserują ukraińską strategię w obecnym sporze.
Wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew powiedział, że Ukraina zablokowała wszystkie działania związane z tranzytem gazu do Europy.

- Rano Gazprom rozpoczął realizację planu wznowienia dostaw gazu do Europy, a Ukraina zablokowała wszystkie nasze działania związane z tranzytem gazu do Europy - powiedział Miedwiediew.

Nie przyjmujemy tego gazu. Warunki przesyłu gazu przez Rosjan są dla nas nie do zaakceptowania - powiedział rzecznik Naftogazu Wałentyn Zemlanski
Nie możemy zaakceptować ani objętości przesyłanego z Rosji gazu, ani kierunku, którym postanowiono go transportować bez uzgodnienia z Naftohazem - dodał.
Jeszcze przed godziną 9 naszego czasu wydawało się, że konflikt powoli dogasa. Gazprom odkręcił kurki i po prawie tygodniu rosyjski gaz miał znów normalnie trafiać do Europy przez Ukrainę. Moskwa zapewniała, że w ciągu 24-30 godzin gaz trafi na Bałkany, a później do pozostałych regionów Europy.
Kiedy zakończy się ta wojna gazowa? Nie wiadomo.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska