5 z 11

fot. Dariusz Bloch
Drewniany budynek, w którym mieściła się popularna, góralska karczma, spłonął doszczętnie.
6 z 11

fot. Dariusz Bloch
Straty szacowane są na sześć milionów złotych. Dzięki heroicznej walce strażaków udało się ocalić hotel i spa.
7 z 11

fot. Dariusz Bloch
- Otrzymaliśmy wiele ciepłych słów - mówi Sebastian Gąsienica-Gładczan, właściciel Gazdówki. - Wiemy na sto procent, że będziemy odbudowywać karczmę. Projekt nowego budynku już powstaje.
8 z 11

fot. Dariusz Bloch
Więcej w czwartek, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".