Czesław Jasiński z Bydgoszczy: - Kochani, bardzo wam dziękuję za cykl artykułów dotyczących systemów emerytalnych obowiązujących w Unii Europejskiej. Można się wreszcie dowiedzieć, jakie warunki życia zagwarantowano seniorom w innych krajach, można je porównać z naszymi. I czasami westchnąć, że tak daleko nam do ideału. Czekam na następne odcinki.
Marek z Inowrocławia: - Telewizja często emituje wypowiedzi młodych ludzi, dla których wstąpienie do UE jest równoznaczne z możliwością wyjazdu na Zachód. Taki jest efekt kampanii informacyjnej na temat naszego wejścia do Unii?
Wojciech z Torunia: - Wzorem zwyczajów obowiązujących w zachodnich firmach i u nas przełożeni zwracają się coraz częściej do podwładnych "na ty". Nie podoba mi się to. Uważam, że takie zachowanie jest obce polskiej kulturze.
Sławomir Kaźmierczak z Sędzina: - Miałem okazję przebywać w Jarantowicach i w Ciechocinku w dniu wizyty prezydenckiej pary. Teren wokół obiektów, które zaszczycili swoją obecnością państwo Kwaśniewscy był mocno obstawiony. Do tego stopnia, że prawa pobytu tam odmówiono ludziom, którzy brali udział w przygotowaniach do wizyty. Miałem okazję wysłuchać wielu gorzkich słów z ich strony, pod adresem tych, którzy gościli prezydenta i jego małżonkę. Często powtarzano, że zastosowano starą maksymę: Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść.
Czytelnik z Chełmna: - Wcale nie satysfakcjonują mnie podziękowania Busha dla Polski za pomoc w obaleniu Saddama Husajna. Przez to nasi zachodni sąsiedzi mają nas za koniunkturalistów.
Teresa z Mroczy: - Podobno rośnie szansa prezydenta Kwaśniewskiego na objęcie stanowiska sekretarza generalnego NATO. Podejrzewam, że wysłanie Polaków do Iraku dało naszemu prezydentowi sporo dodatnich punktów na drodze do natowskiej kariery. I pewnie o to chodziło.
Czytelniczka z Rypina: - Wiele osób śmieje się z tego, że Andrzej Lepper widzi się już na stanowisku premiera albo prezydenta. Moim zdaniem, nie jest to w żadnym razie powód do żartów czy nawet szyderstwa. Plany szefa Samoobrony są jak najbardziej realne. Tylko on może wreszcie nasz kraj wyprowadzić z politycznego i gospodarczego chaosu.
Andrzej z Aleksandrowa Kujawskiego: - Premier Miller ani myśli o podaniu się do dymisji. Tymczasem ma on w naszym społeczeństwie jeszcze gorsze notowania niż te, jakie otrzymywał swego czasu premier Buzek. Zastanawiam się, jaka jeszcze kolejna afera musi wybuchnąć, aby Leszek Miller zrozumiał, że czas na pożegnanie z fotelem premiera.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
Bezpłatna infolinia: 0 800-170-755 E-mail: [email protected]