Czytelnik z Bydgoszczy: - Prezes okręgowej izby aptekarskiej podaje tylko część prawdy wyjaśniając dlaczego leki są drogie. To prawda, że na leki refundowane marże ustala resort zdrowia, ale one stanowią tylko 35 proc. sprzedawanych leków, na pozostałe, pełnopłatne - marże ustalają aptekarze. I są one horrendalne.
Tadeusz, emerytowany wojskowy z Bydgoszczy: - Jaką emeryturę pobiera pan Marek z Inowrocławia, skoro stać go na budowę domu? Budującymi za emerytury powinny zająć się kontrole skarbowe. Maja emerytura, niby taka wysoka, ledwo starczy na czynsz, jedzenie i lekarstwa.
Ewa z Torunia: - Cieszę się, z decyzji Watykanu, która powstrzyma falę zgorszenia. Szkoda tylko, że arcybiskup Paetz nie potrafił w Wielkim Tygodniu, wykazać skruchy, wzbudzić w sobie żalu za grzechy. Bo rzeczą ludzką jest upadać, ale i podnosić się.
Wanda z Bydgoszczy: - Jakie konsekwencje poniesie nuncjusz papieski za to, że skargi na biskupa przekazywał zainteresowanemu? Gdyby od razu zareagował prawidłowo, nie doszłoby do międzynarodowego zgorszenia. Sądzę też, że rektorzy poznańskich uczelni, którzy tak bronili arcybiskupa, a nie kleryków, powinni podać się do dymisji.
Waldemar ze Świecia: - Mam zastrzeżenia do tytułu "Grzech i kara". Dla mnie to nadal jest sprawa niejednoznaczna.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Biskup Paetz musiał się podać do dymisji, bo siał zgorszenie, a pan Iwiński z SLD, który obłapywał publicznie tłumaczkę nadal pełni swoją funkcję.
Radny z gminy Radomin: - Nie byłem na sesji Rady, bowiem grożono mi, że jak przyjdę i będą głosował za likwidacja szkoły w Szafarni spalą mi gospodarstwo i mnie zabiją. A red. Kwaśniewska nieobiektywnie przedstawia ten problem na łamach "Gazety".
Ryszard z Kcyni: - Po co ten krzyk o sprzedaż ziemi cudzoziemcom? Jestem przekonany, że kto tylko będzie mógł, ziemi się pozbędzie. Z mojej okolicy nie chce się chłopom pracować na roli, kto może wyjeżdża pracować na czarno do Niemiec.__
Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
