"Gazeta", słucham!

     bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]
     Marzena Zalewska z Grudziądza: - Bulwersuje mnie zachowanie Andrzeja Leppera. Nie wyobrażam sobie, że mógłby reprezentować nasz kraj na zewnątrz. Nie chciałabym, aby moje dzieci śpiewały w przyszłości "miałeś chamie złoty róg"...
     Andrzej z Bydgoszczy: - Przed wojną posłowie nie otrzymywali za swoją pracę wynagrodzenia. Proponuję, aby powrócić do tego, a odebrane parlamentarzystom pieniądze przeznaczyć na świadczenia dla emerytów i rencistów.
     Czytelniczka z Chocenia: - Waloryzacja 0,5 procenta to kpiny. Co mają powiedzieć renciści, którzy otrzymują co miesiąc po 400 złotych?
     Grażyna Welka z Włocławka: - Kto z tworzących ustawę o funduszu alimentacyjnym i zasiłkach wymyślił, aby do dochodów netto doliczać ulgę, z której się wcześniej skorzystało? Działania takie nie przysporzą z pewnością popularności rządzącej elicie.
     Czytelnik z Chojnic: - Według mnie, sądy w Polsce tracą wiarygodność. Przykładem na to jest postępowanie prowadzone przeciwko Milczanowskiemu. Jeśli to, co zrobił było rzeczywiście przestępstwem, to dlaczego do tej pory nie stanął przed sądem? A jeśli nie popełnił przestępstwa to nie powinien być o nie oskarżany.
     Jan z Inowrocławia: - Zdenerwowało mnie zachowanie posłanki Bańkowskiej w bydgoskim szpitalu. Powinna pamiętać, że nie sprawuje władzy absolutnej i może stracić poparcie uzyskane w poprzednich wyborach.
     Urszula z Chełmińskiego: - Przeraża mnie sytuacja, w której się znalazłam. Po 35 latach pracy w służbie zdrowia otrzymuję 687 złotych emerytury. W czerwcu, dzięki waloryzacji, otrzymam 3,43 złotych więcej ... Czy można godnie żyć za takie pieniądze? Od wielu lat choruję na nadciśnienie. Podczas ostatniej wizyty u lekarza sama poprosiłam o skierowania na badania. Lekarka, narzekając na stan służby zdrowia, wypisała mi niechętnie jedynie trzy skierowania. Resztę badań muszę więc zrobić prywatnie, mimo że płacę co miesiąc składkę zdrowotną. Zgadzam się z moim ojcem, który mawiał, że Polacy nie nadają się do tego, aby samodzielnie rządzić.
     Czytelnik: - Dziwi mnie, że uczelnie bydgoskie nie chcą udostępniać "Gazecie" zasad kwalifikacji na studia w roku bieżącym. Wyjątek stanowi ATR. Co z pozostałymi szkołami?
     Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.