Bohdan z Bydgoszczy: - Posłowie z naszego regionu stanowczo za mało uwagi poświęcają bezpieczeństwu obywateli. Napady, podpalenia, wymuszenia - to już prawie codzienność. A przecież odpowiednie posunięcia parlamentarne na pewno zmieniłyby ten nieciekawy stan.
Czesław Jasiński z Bydgoszczy: - Szkoda, że oficerowie w naszym mieście nie potrafią obronić muzeum POW. Naprawdę źle to o nich świadczy.
Jan Grabik z Torunia: - Słyszałem, że z budżetu państwa rząd chce wydać 19 milionów złotych na książeczki dla noworodków. Podejrzewam, że jakiś właściciel wydawnictwa ma dobre układy z odpowiednim ministerstwem. I stąd ta decyzja. Przecież rodzice sami powinni dbać o potrzeby kulturalne swoich pociech. Wygląda na to, że w naszym państwie już niczego nie brakuje do szczęścia poza książeczkami dla maluchów.
Przedsiębiorca z Torunia: - Nie powinno się mieć pretensji do ministra Kołodki. Ten człowiek czuje ekonomię i potrzeby kraju. Jego propozycje i posunięcia już przynoszą efekty. Widzą to wszyscy, którzy prowadzą firmy.
Czytelnik z Janikowa: - Zakład dziewiarski już nie wypłaca ludziom pensji. Teraz słychać, że w naszych zakładach sodowych od nowego roku mają być renegocjowane umowy o pracę. W całej Polsce takie przykłady można mnożyć. Dlatego wszystkie wypowiedzi wysokich urzędników o tym, że w kraju idzie ku lepszemu są kpiną z ludzi, którzy już stracili pracę albo lada moment ją stracą.
Czytelnik z Grudziądza: - Trybunał Konstytucyjny jest narzędziem w rękach ludzi bogatych. Jego ostatnia decyzja w sprawie abolicji to wielka pomyłka. Deklaracje majątkowe są potrzebne. Wystarczy popatrzeć na to jak z dnia na dzień ludzie stają się właścicielami fortun. Skąd to? Z uczciwej pracy? Nie chce mi się wierzyć.
Czytelnik: - Ciągle mówi się o dopłatach bezpośrednich, o sprzedaży ziemi, stale podnoszone są te same problemy rolników - prywatnych przedsiębiorców. Są to ważne sprawy, ale nie zapominajmy o znacznej grupie pracowników najemnych i bezrobotnych, którzy niejednokrotnie chcieliby zarabiać 25 procent europejskiej pensji. Bo przecież nie tylko rolnikom żyje się źle. Wiele osób wiąże nadzieję z przystąpieniem do Unii i otwarciem rynku pracy w zachodniej Europie. Nadmiernie rozdrobnione rolnictwo kamufluje tylko ogrom bezrobocia w Polsce. Im dłużej będzie utrzymywany ten stan rzeczy, tym więcej wszyscy na tym stracimy.
Jan z Bydgoszczy: - Oczekujemy od nowych władz samorządowych obniżki cen do 10-15 procent przy wykupie mieszkań lokatorskich. Kiedyś te mieszkania otrzymaliśmy z zakładów pracy.Tak widzę podział majątku narodowego dla maluczkich.
Czytelniczka z Książek: - Proponuję, aby wszystkie nierentowne programy telewizyjne oddać ojcom franciszkanom. W takim wypadku na pewno 90 procent Polaków byłoby zadowolonych. Teraz wiele osób, aby obejrzeć dobry film czy usłyszeć rzetelną informację musi korzystać z telewizji kablowej, bo na zwykłych kanałach tv się tego nie znajdzie.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
