"Gazeta", słucham!

     Czytelnik z Inowrocławia: - Prawica z euforią przyjmuje wyniki badań opinii publicznej uważając, że wygra kolejne wybory. Przypominam, że prawica już rządziła i nie daj Boże, by te rządy wróciły. Jeśli do tego dojdzie, trzeba będzie spakować walizki i wyjechać do jakiegoś normalnego kraju.
     Czytelnik z gminy Świecie nad Osą: - Brawo dla red. Lewandowskiego za "Działkę dla brata". Dzięki takim publikacjom w "Pomorskiej" wraca wiara, że i dla uczciwych jest miejsce w Polsce. Jest szansa na rozbicie układów, wszechmocnej dotąd sitwy.
     Eugeniusz z Bydgoszczy: - Marszałek Borowski zapomniał o rocznicy wkroczenia do Polski wojsk radzieckich. O tym, by ją uczcić przypomniał jeden z posłów. To wstyd, panie Borowski!
     Grzegorz z Brodnicy: - Polowanie na nauczycieli i dyrekcje szkół niewiele zmieni. Za to co dzieje się w szkołach winię system, do którego podłączyliśmy się przed laty. Rodzice zagonieni nie mają czasu na wychowywanie dzieci, nie sprzyja temu też nędza w rodzinach bezrobotnych.
     Irena z Bydgoszczy: - Monika z Internetu broni pani Kwaśniewskiej, bo nie rozumie istoty działań charytatywnych. Ja, by wspomóc chore dzieci, muszę prowadzić dodatkowo 50 godzin wykładów. Pielęgniarka, która za głodową pensję z troską pochyla się nad chorym więcej od siebie daje niż żona prezydenta. Bo ta druga mieszka w pałacu, wszystko ma za darmo. W ogóle wszystko nam się miesza. Przeszkadza nam, Polakom, że Husajn mieszkał w pałacu, ale że Kwaśniewski - to już nie?
     Elżbieta z Bydgoszczy: - Tak to już jest, że w Polsce wzbudza zawiść ktoś, kto pomaga innym. Trzeba go koniecznie zmieszać z błotem, umniejszyć jego dokonania. Myślę tu o żonie prezydenta Kwaśniewskiego. Jest mądra, wykształcona, nie myśli wyłącznie o sobie. W konfrontacji z nią wypadamy blado, więc trzeba jej trochę ująć na honorze. Opluć - może jakiś brud się przylepi.
     Emeryt z Bydgoszczy: - Przeraziła mnie informacja o podwyżce cen za gaz. To kolejna już podwyżka. AWS jaki był, taki był, ale emerytom dawał więcej niż Miller. Już teraz nie wykupuję połowy lekarstw, nie dojadam. Taki los spotkał mnie po 42 latach pracy. Teraz znów rząd zapowiada, że trzeba ratować budżet z kieszeni podatników. A dlaczego nie z kieszeni tych co rozkradli i roztrwonili nasz majątek narodowy?
     Melania z Bydgoszczy: - Jeden z telewizyjnych dziennikarzy stwierdził, że pomysłodawcy zmiany mundurów galowych powinni skonsultować się z psychologiem. A ja uważam, że z psychiatrą.
     Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.