Były stoczniowiec z Brodnicy: - Byłem w latach 70. uczestnikiem wydarzeń na Wybrzeżu i przykro mi, gdy czytam opinie ludzi próbujących wytłumaczyć decyzje ówczesnych władz. Dziś większość byłych milicjantów zasila szeregi ochroniarzy i za taką opiekę im pięknie dziękuję. Boli i to, że ci, którzy nas pałowali, mają się finansowo świetnie, a my, robotnicy, ledwo wiążemy koniec z końcem.
Józek spod Chojnic: - W dobrym stylu kończy swą kadencję prezydent Kwaśniewski. To człowiek, który wiele zrobił dla kraju, widać, że lubi ludzi, dążył i dąży do zgody narodowej. Następcy powinni brać z niego przykład, szczególnie ludzie prawicy, w których aż kipi od nienawiści. Może prezydent-elekt Kaczyński dojrzeje do takiej postawy i będzie szukał zgody także wśród ludzi o innych poglądach politycznych.
Ryszard B. z Bydgoszczy: - Nie wiem, skąd red. Deptuła wziął miliard zł, który rzekomo wydaliśmy na Irak. Prasa wielokrotnie podawała, że wysłanie wojska kosztowało nas 2 mld dolarów, 700 mln dolarów przeznaczyliśmy na ochronę zabytków w Babilonie, dodatkowo ówczesny premier Belka zabiegał o umorzenie przez Polskę irackiego długu handlowego w wysokości 2 mld dolarów, tego jeszcze sprzed interwencji wojskowej.
Wojtek z Bydgoszczy: - Czeskie media przyznały, że w 1981 ich służby specjalne oraz żołnierze czechosłowaccy i radzieccy szykowali się do interwencji w Polsce. Może nawiedzeni politycy, zamiast nękać gen. Jaruzelskiego, podziękują mu, że zapobiegł rozlewowi krwi rodaków i to zapewne na ogromną skalę.
Czytelniczka z Radziejowa: - Czy minister finansów wie po co została wybrana na to stanowisko? Z pewnością nie po to, by szastać naszymi pieniędzmi. Teraz urządza kosztowne przyjęcia dla skarbówek. Jak tak dalej pójdzie, puści nas z torbami. No, ale ryba psuje się od głowy. Skoro prezydent-elekt na prywatne wakacje mógł polecieć na koszt podatników, to czy ona ma być gorsza i oszczędzać państwowe pieniądze?
Zygmunt z Mogilna: - Wielkie brawa dla wymiaru sprawiedliwości. Szukał przez rok i znalazł jedynego sprawiedliwego - Jana Szopińskiego - twierdzącego, że poseł Gruszka nie był pijany, kiedy prowadził auto.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
