Gdzie tę noc w Osięcinach spędzili młodzi ludzie? W swoich łóżkach? Bynajmniej!

Uczestnicy nocnej imprezy wzięli udział w warsztatach artystycznych, na których z wytłaczanek, wełny, sizalu, kolorowego papieru i wstążek wyczarowali śmieszne stwory. Efekty ich pracy, dzięki pomysłowości i niezwykłej kreatywności, były wspaniałe. Twórcze zdolności wydobyła z uczniów prowadząca warsztaty Anita Sobczyńska.

Pokazali świat w barwach jesieni otwierając szkatułkę pełną pięknych prac

Jak wieczór - to i kolacja były więc "Przysmak Draculi", po której zaczęły się wróżby i czary. Każdy był ciekaw, co go czeka w przyszłości. Przepowiednie były satysfakcjonujące dla wszystkich!

Wiele emocji i śmiechu wzbudził konkurs na najciekawszy strój czarownicy, czarodzieja. Uczniowie wykazali się pomysłowością w doborze kreacji i z wielką gracją prezentowali na wybiegu "lot na miotle".

Jednak najwięcej radości i ekscytacji wzbudziły zajęcia na terenie szkoły - "Strachy na lachy". Uczniowie zaopatrzeni w latarki wyruszyli na nocne zwiedzanie szkoły. W mrocznej bibliotece czekało na nich zadanie wymagające nie lada odwagi - należało odszukać wszystkie ukryte między półkami wesołe duszki. Zadanie to nie przeraziło poszukiwaczy i w szybkim tempie odnaleźli wszystkie stworki. Zabawa wzbudziła wiele krzyków i emocji. Ale tej nocy nawet w bibliotece można było spokojnie krzyczeć!

Aby "ostudzić emocje" uczniowie rozwiązywali krzyżówki, układali i naklejali na brystole hasła promujące czytelnictwo. Wzięli udział w zabawie literackiej, w której wcielali się w postacie z bajki pt.: "Czerwony Kapturek", odgadywali kalambury z tytułami książek.

Po zabawach i konkursach uczniowie z trudem zapadli w sen prawie o świcie ...