Ghost bike wrócił na swoje miejsce [zdjęcia]

Ghost bike wrócił na swoje miejsce

Biały rower znów pojawił się na pasie zieleni przy ulicy Gdańskiej. - Wszystko wskazuje na to, że ktoś przejechał go samochodem - mówi Sebastian Nowak z Bydgoskiej Masy Krytycznej. - Miał wygięte koło i kierownicę. Musieliśmy go również odmalować i zrobić nowe stojaki, na których jest postawiony. Bardzo zależało nam na tym, aby zdążyć z naprawą jeszcze przed sierpniową Białą Masą Krytyczną i to się udało.

Przypomnijmy. Ghost bike, który upamiętnia tragicznie zmarłego Adama Sztejkę, zniknął z Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w grudniu zeszłego roku. Informacja o tym, że nie ma go na miejscu, dotarła do członków stowarzyszenia rano. Gdy po południu pojechali do Myślęcinka, okazało się, że jednoślad wrócił, ale jego stan pozostawiał wiele do życzenia.

***