- Cześć podstawowa angielskiego była "lajtowa". Rozszerzona była już dużo trudniejsza. Na szczęście punkty z drugiej części nie są brane pod uwagę - wyznał nam Michał Sylwestruk z klas IIIb.
Jego koledzy nie ukrywali, że z pytaniami części rozszerzonej nie potrafili sobie poradzić.
- To był bardziej totolotek niż egzamin - wyznał jeden z nich. Dlatego jako jedni z pierwszych opuścili szkołę. Cieszyli się, że egzaminy mają już za sobą.
**
Testy gimnazjalne 2012: angielski, niemiecki (egzamin, odpowiedzi, arkusze)**
Czytaj e-wydanie »