- To wyjątkowe wyróżnienie. Bardzo się z niego cieszę - mówi Gizela Pijar, dyrektorka Wąbrze-skiego Domu Kultury. - A cieszę się, tym bardziej, że moja praca została dostrzeżona na arenie wojewódzkiej.
„Dzięki pani dyrektor, Wąbrzeźno prowadzi prężnie działającą placówkę o charakterze otwartego centrum kultury, gdzie każdy - od malucha do seniora - ma możliwość rozwijać swoje zainteresowania oraz zamiłowania artystyczne i twórcze” - czytamy w uzasadnieniu nagrody przyznanej Gizeli Pijar.
Rzeczywiście, oferta WDK jest szeroka i coś dla siebie może w niej znaleźć każdy. Oczywiście, można też narzekać, że np. koncerty gwiazd organizowane są rzadko. To jednak efekt skromnych miejskich wydatków na kulturę. Placówka szuka pieniędzy na własną rękę, starając się o dotacje zewnętrzne. Ostatnio zdobyła je np. na projekt „Kulturalna bombonierka”.
- Liczę, że miejskie nakłady na kulturę będą niebawem większe, ponieważ podczas swojej kampanii zapowiadał to nowy burmistrz miasta. Trzymam go za słowo! - mówi Gizela Pijar.
Wąbrzeźno. Gizela Pijar nowym dyrektorem Wąbrzeskiego Domu Kultury
Uroczystość wręczenia marszałkowskich nagród odbyła się we wtorek w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury w Bydgoszczy. - Nasze nagrody to wyraz uznania za oddaną pracę i profesjonalizm animatorów, edukatorów oraz administratorów regionalnych instytucji kultury. Dzięki ich zaangażowaniu nasze jednostki bez przerwy rozwijają i poszerzają ofertę wystaw, prelekcji i interesujących spotkań z kulturą, odpowiadając na oczekiwania mieszkańców i najnowsze trendy - mówi marszałek Piotr Całbecki.
Jak sama mówi, Gizela Pijar z Wąbrzeskim Domem Kultury związana jest od dziecka, bo już jako przedszkolak uczestniczyła w zajęciach organizowanych przez tę placówkę. Dyrektorem WDK została w styczniu 2011 roku. Wcześniej kierowała wydziałem promocji i rozwoju urzędu miejskiego.
Gizel Pijar przed czterema laty została radną powiatu wąbrzeskiego. Mandat radnej zdobyła także w ostatnich wyborach, otrzymując ponad 500 głosów, najwięcej ze wszystkich kandydatów.
Drugie życie Jana Lewana, amerykańskiego „króla polki”.