- Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis“, którym został pan uhonorowany, to bardzo prestiżowe odznaczenie, najważniejsze nadawane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
- Spotyka mnie w tym roku deszcz wyróżnień. Po nagrodzie marszałka województwa w dziedzinie kultury, była złota odznaka "Zasłużony dla Turystyki“ przyznana przez panią minister Joannę Muchę, a teraz jest najważniejsze resortowe odznaczenie ministerstwa kultury - bardzo cenione w naszym środowisku. Wszystkie te nagrody... to też wynika z dobrego nastawienia regionu. Rozwój Biskupina jest zasługą nie tylko moją i załogi, ale także urzędu marszałkowskiego, który promuje naszą działalność.
- Przez ostatnie lata Biskupin bardzo się zmienił.
- To prawda. Powstało nowoczesne centrum obsługi ruchu turystycznego, wcześniej wioska wczesnośredniowieczna, a w maju 2014 roku będzie otwarta wioska pierwszych rolników na ziemiach polskich, która jest już prawie gotowa.
Zobacz: W Biskupinie pokażą, jak mieszkali rolnicy ponad 6 tysięcy lat temu [zdjęcia]
- Sięgając do przeszłości. Jaki okres działalności muzeum był najtrudniejszy?
- Początek lat 90., gdy przestał działać narodowy fundusz kultury. Ale co roku szliśmy z czymś do przodu. Najpierw trzeba tworzyć plany, a później z żelazną konsekwencją je realizować. Tej koncepcji, która narodziła się w latach 1987-88, i już wtedy została zatwierdzona, jeszcze nie zakończyliśmy. Bo, oprócz inwestycji już zrealizowanych, zostały centrum gastronomiczne i rekonstrukcja kraalu. Pierwotnie miało to zająć 5 lat, a zajęło 25. Jesteśmy jednak prawie u celu. Natomiast istotne jest, aby to wypełnić sensowną "treścią“.
- Największą frekwencję odnotowywaliśmy podczas wrześniowych festynów archeologicznych. Czy w następnych latach muzeum winno iść tą samą drogą?
- Podsumowujemy festyny. W przyszłym roku jest dwudziesty. A dalej wybór nie należy do mnie - nowa dyrekcja, po moim przejściu na emeryturę, wybierze drogę. Być może dotychczasowa formuła winna być zrewidowana, bo ubywa turystów. Jednak to, co jest zrobione, nowe obiekty - to musi żyć!
Czytaj również: Festyn archeologiczny w Biskupinie. Poznaj pracę archeologa [zdjęcia]
- Na szefa Biskupina spływa deszcz nagród. Czy muzeum tak samo doceniane jest w najbliższym regionie?
- Bardzo dobrze jest w Europie, Polsce, całkiem dobrze w województwie, średnio w powiecie, a bardzo źle w gminie. Ale myślę, że potrzeba ciągłego tłumaczenia, wyjaśniania roli Biskupina, że to obiekt dziedzictwa narodowego - jak podkreślał nieżyjący minister Merta. Bo to, co dla nas - archeologów - jest oczywiste, dla przeciętnego mieszkańca Pałuk już mniej. Nie można stawiać znaku równości między zamierzeniami inwestora a ochroną dziedzictwa. Winniśmy być na uprzywilejowanej pozycji. Tym bardziej, że tak stanowi prawo. My jesteśmy dobrem narodowym!
