- Czym pan się zajmuje zawodowo i dlaczego chce Pan zmienić pracę...?
- Skończyłem studia administracyjne o specjalności Public Relations, pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tucholi, wcześniej prowadziłem własną działalność gospodarczą. Mam dobrą pracę, a chcę ją zmienić dlatego, że podczas 12 lat rządów obecnego wójta można było zrobić więcej. Widzę szansę na wprowadzenie wielu prostych rozwiązań, chciałbym stworzyć z gminy Cekcyn nowoczesne miejsce na mapie kraju, w którym można pracować i spędzać czas wolny, w którym jakość życia stale się podnosi, a dzieci mają zapewnione równe warunki kształcenia podobnie do młodzieży z dużych miast.
- Budowa hali sportowej w gminie to pomysł dobry czy nietrafiony?
- Niełatwe pytanie... Niewątpliwie hala jest w Cekcynie potrzebna, ale czy aż tak wielka i tak droga - mam wątpliwości. Według mnie gminy nie stać w tym momencie na taką inwestycję, a przede wszystkim nie jest ona chyba mieszkańcom w tym momencie niezbędna. Dla mnie o wiele ważniejsza jest budowa gimnazjum w Cekcynie, obiecywana nam przez obecne władze już od wielu lat. Zawsze tłumaczeniem są pieniądze, jednak prawie 10 mln zł na halę się znalazły. Poza tym chyba obecni radni z wójtem nie bardzo mają pomysł na jej funkcjonowanie. Zastanawiam się także, skąd wezmą się środki na jej utrzymanie, a dokładnie z jakich inwestycji zostaną one zabrane, a łatwo można wyliczyć, że będą one oscylować koło 200 tys. zł rocznie. Ja ze swym sztabem pomysł mam i jest on związany z turystyką.
- Jakie pytania zadałby Pan kontrkandydatom, gdyby doszło do debaty?
- Jakie kroki poczynił wójt podczas 12 lat w celu stworzenia warunków i pozyskania nowych pracodawców oraz ilu takich pracodawców pozyskano. Natomiast pani Agnieszce, jak ma zamiar poprawić warunki życia mieszkańców.
Cała rozmowa w naszym serwisie wyborczym na www.pomorska.pl/wybory