W sobotni wieczór mieszkaniec gminy Czersk zorientował się, że ktoś ukradł mu motorower warty 800 zł. Na ul. Kościelnej zauważył, że na jego motorowerze jedzie młody chłopak. - Podbiegł do kierowcy i zażądał zwrotu maszyny, ale ten przyspieszył, wjechał na teren posesji, porzucił motorower i schował się w domu - informuje Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji. - Pokrzywdzony zabrał swoją własność i o zdarzeniu powiadomił policję.
Złodziejem jest 15-letni Robert M. Chłopak na komisariacie tłumaczył się, że zdecydował się ukraść motorower, bo po prostu nadarzyła się taka okazja. - W pobliżu nikogo nie było, motorower stał, bo stał, więc go zabrałem - zeznawał.
Wpadł, bo po odkręceniu kilku części postanowił się nim przejechać. Wtedy to właśnie zauważył go właściciel pojazdu.