Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Czersk. Niczym pionierzy wytyczą nowy szlak

ANNA KLAMAN
Szymon Belka i Anna Kitowska na Krymie podczas wyprawy na Ukrainę
Szymon Belka i Anna Kitowska na Krymie podczas wyprawy na Ukrainę FOT. NADESŁANE
Spełnia się marzenie piątki śmiałków o rowerowej eskapadzie wzdłuż wybrzeża Titicaca, największego jeziora wysokogórskiego. W sobotę lecą do Madrytu, stamtąd do Sao Paulo, a następnie do Limy.

Dwóch z uczestników wyprawy to czerszczanie. Anna Kitowska w czerwcu obroniła się na wydziale matematyki finansowej Politechniki Gdańskiej, a pochodzący z Łęga Szymon Belka po skończeniu telekomunikacji i informatyki pracuje w Bydgoszczy. To Szymon jest głównym organizatorem eskapady. W skład zespołu wchodzą też: Roman Bednarek, Kacper Kadłubiski i Marek Klimowicz.

Przeczytaj także:Czersk. Prezes Zbigniew Bielawski sprawdził się, więc zostaje

- Wracaliśmy pociągiem po odebraniu nagrody Złote Stopy za wyprawę szlakiem zamków po Szkocji i zastanawialiśmy się, gdzie teraz pojechać - wspomina Anna Kitowska. - Pierwszym etapem było wybranie kontynentu: - Ameryki Południowej, później zdecydowaliśmy, że będzie to Peru.
- To będzie pierwsza polska rowerowa wyprawa dookoła jeziora Titicaca, co oznacza, że jesteśmy na tym polu pionierami - zauważa Szymon Belka. - Warto dodać, że nie udało nam się znaleźć żadnej zagranicznej dokumentacji ani relacji opisujących podróże rowerowe wzdłuż całego wybrzeża tego jeziora. Jezioro Titicaca jest największym żeglownym wysokogórskim jeziora świata położonym w Andach na wysokości 3810 m.

Podróżnicy będą spać w namiotach, mają też kilka noclegów w większych miastach. Zakładają, że objechanie jeziora zajmie im dwa tygodnie. Obowiązkowo wjadą też do Machu Picchu, najlepiej zachowanego miasta Inków.
- Dużą pomocą jest dla nas Jerzy Majcherczyk - zdradza Kitowska. - To on podsunął nam pomysł objechania Titicaca i wymógł na nas, by towarzyszyli nam przewodnicy. Dostaliśmy właśnie maila, że będziemy mieli dwóch: jednego w Boliwii, drugiego w Peru. Pan Jerzy zadeklarował się, że sam ich opłaci. Jeden podobno mówi po niemiecku. Będą oczywiście naszymi tłumaczami z języka Indian keczua.
Majcherczyk jest uznanym polskim podróżnikiem-kajakarzem - odkrył kanion Colca w Peru. Przekazał uczestnikom telefon satelitarny. - Będziemy korzystać z niego w ostateczności z uwagi na wysokie koszty połączeń - zastrzega jednak Kitowska.

Obawy są, co jest oczywiste po ostatnim morderstwie małżeństwa kajakarzy. Zamartwiają się rodziny, wiedząc, że będą praktycznie bez kontaktu z podróżnikami. - Będziemy mieć mały laptop, gdy zyskamy dostęp do sieci, to zgramy zdjęcia i zamieścimy relacje na stronie www.peru2011.cba.pl - mówi Kitowska.
Największy koszt finansowy uczestnicy wyprawy musieli ponieść sami, ale znaleźli się też sponsorzy. Głównym została Politechnika Gdańska (dziś odbywa się tam konferencja prasowa o wyprawie). Odzież kolarską zapewni firma BCM Nowatex. Szkoły językowe zaoferowały pomoc w nauce podstaw języka hiszpańskiego.
Po przylocie do Peru najpierw będzie trzeba przejść aklimatyzację w Puno, miejscowości położonej na wysokości 3860 metrów. Potrwa ona dwa dni. Uczestnicy wyprawy są zabezpieczeni, mają leki i części do rowerów. Żartują, że w razie choroby wysokościowej sięgną po liście koki, jak czynią miejscowi.

Wyprawa zaczyna się w Madrycie. Tam będzie pięciodniowy postój. - Wybraliśmy taką trasę, bo dzięki niej mamy najtańsze połączenie lotnicze - mówi Kitowska. - Skręcimy tam rowery i zwiedzimy Madryt na dwóch kółkach.
Wyprawa do Peru będzie ich pierwszą wspólną podróżą w takim składzie. Szymon i Ania byli razem rowerami na Ukrainie i w Szkocji. Roman Bednarek i Kacper Kadłubiski w ub.r. wybrali się na dwóch kółkach z Pragi do Barcelony, a Marek Klimowicz poznał lepiej Bałkany.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska