Gmina Dąbrowa. Przepisy krzyżują plany szkoły społecznej

Zamiast likwidacji będą szkoły społeczne. Przypomnijmy, filia szkoły w Słaboszewie i placówka w Parlinie miały zostać zlikwidowane. Mieszkańcy, którzy się na to nie zgodzili założyli stowarzyszenia i będą prowadzić szkoły.

Szkoła w Słaboszewie będzie działała podobnie jak do tej pory. Będzie tu uczęszczało ponad 50 uczniów. W niepublicznej szkole będą też oddziały przedszkolne. Jak mówi Wiesława Zarada, prezes stowarzyszenia "Zjednoczeni" od września dla uczniów wiele się tu nie zmieni. Będą uczyć znani z wcześniejszej pracy nauczyciele. Stowarzyszenie nie musiało nikogo z pracowników zwalniać, jak mówi pani prezes, zrobiła się naturalna selekcja. Odeszli, ci którzy mogli i chcieli. Dyrektorem szkoły będzie Anna Pomianek.

Bardziej skomplikowana jest sytuacja drugiej szkoły. Tu działalności edukacyjnej przejęło stowarzyszenie "Integracja". Nie ma jednak jeszcze stosownych pozwoleń niezbędnych do rozpoczęcia roku szkolnego.

Stowarzyszenie ma ambitne plany poszerzenia działalności. Chcą mieć u siebie oddziały przedszkolne, szkołę podstawową i gimnazjum. Jak zapewnia prezes stowarzyszenia "Integracja", Anna Buczkowska, z pracownikami szkoły nie będzie problemu. Stowarzyszenie nikogo nie musiało zwolnić z pracy, w placówce zostały uczące tu wcześniej osoby. A ponadto jak mówi pani prezes do placówki wpłynęło wiele podań od osób, które chciałby w Parlinie uczyć.

W szkole nadal będą funkcjonowały klasy integracyjne. Liczba uczniów ma być podobna jak w poprzednim roku szkolnym. Nie będzie jednak klasy 6. Do pierwszej gimnazjum ma przyjść 11 uczniów, a 4 do klasy trzeciej. Jak mówi pani prezes część zajęć gimnazjaliści obu roczników będą mieć wspólnie. Stowarzyszenie jest w stanie przyjąć jeszcze kolejnych uczniów, jeśli tylko będą oni chcieli uczyć się w Parlinie.

Jednak stowarzyszenie nie ma na razie zgody władz oświatowych (kuratorium i gminy) na prowadzenie jednocześnie gimnazjum, szkoły podstawowej i oddziałów przedszkolnych. Mimo to radni zgodzili się, przyjąć uchwałę o użyczeniu budynku. Choć wójt Marcin Barczykowski przyznaje, że nadal nie wiadomo jak placówka ma funkcjonować.

- Chcemy, aby w Parlinie tak jak dotąd był oddział przedszkolny, ale póki nie ma zgody kuratorium, nie można prowadzić naboru - mówi wójt. Włodarz dodaje, że do 1 września sprawy formalne muszą być uregulowane. Gmina musi wiedzieć czy będzie musiała sama zorganizować oddział dla przedszkolaków z tej części gminy.

- Na razie jest tak, że może być albo gimnazjum, albo przedszkole. Jeśli jednak będzie zgoda kuratorium na trzy placówki w jednym budynku, to nasza zgoda też będzie - mówi Marcin Barczykowski.
W najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie członków stowarzyszenia z wójtem. Być może dojdzie na nim do ostatecznych uzgodnień.