Małym gminom wiejskim nie jest łatwo. Nie mogą bowiem tak jak większe miejscowości liczyć na udział w unijnych projektach.
Za mało ludzi tu mieszka
- Piszemy wiele projektów, staramy się o dofinansowanie inwestycji, ale w konkursach często tracimy przez to, że mamy mało mieszkańców - mówi Małgorzata Bereźnicka, skarbnik gminy. - Mimo to i mimo mniejszych dochodów, jakie gmina osiąga z subwencji, zaplanowaliśmy sporo inwestycji. Dokłada nam się zadania, ale jest problem z wpływem pieniędzy, które nam się należą od państwa. Mimo wszystko na inwestycje uda nam się przeznaczać ponad 24 procent budżetu
Cały dochód gminy to ponad 12 mln 752 tys. zł. Większość tej sumy to właśnie przekazywane gminie z budżetu państwa subwencje na różne zadania.
Najwięcej wydadzą na szkoły i przedszkola
Wydatki gminy w przyszłym roku mają wynieść ponad 13,5 mln. Z tej sumy ponad 3 mln 300 tysięcy ma być wydane na inwestycje. 1,6 mln gmina wyda z własnych pieniędzy, drugie tyle ma nadzieję pozyskać między innymi z funduszy unijnych.
Jakie to inwestycje? Między innymi 150 tysięcy ma być wydane na budowę parkingu przy cmentarzu w Dąbrowie, ponad 20 tysięcy to koszt budowy chodnika na ulicy Sportowej w Dąbrowie, 160 tysięcy ma kosztować świetlica w Sucharzewie (na to zadanie gmina może dostać 100 tys. dofinansowania), kolejna inwestycja to budowa świetlicy, placu zabaw i placu do tańca oraz zagospodarowanie terenu wokół świetlicy wiejskiej w Parlinku - to koszt ponad pół miliona złotych.
Jak co roku największą część budżetu gmina wyda na oświatę, czyli utrzymanie szkół i przedszkoli, w których uczy się w sumie blisko 650 uczniów.
Budżet oświaty to 4 mln 800 tysięcy złotych. Mniej niż połowę, bo ponad 2 mln zł gmina wyda na pomoc społeczną.
- W przyszłym roku będziemy się starali nie zaciągać kredytów, aby nie zadłużać gminy. Nadal będziemy jednak ubiegać się o dofinansowanie na inwestycji - mówi Małgorzata Bereźnicka.