Gmina Dąbrowa. Znów nie będzie Funduszu Sołeckiego

Bardzo długo trwały dyskusje nad tym, czy w przyszłym roku wyodrębnić w gminym budżecie Fundusz Sołecki. Przypomnijmy, że ideą funduszu jest to, że mieszkańcy poszczególnych sołectw dostają pieniądze (kwota zależy od liczby mieszkańców) i sami decydują na co je wydadzą.

Fundusz, albo świetlice

Do tej pory w gminie Dąbrowa nie rozdzielano Funduszu Sołeckiego. Za to co roku w kolejnych wioskach gmina budowała świetlice i place zabaw.

- Nasz budżet to około 14 milionów. Na fundusz potrzebujemy około 200 tysięcy. Tych pieniędzy nikt nam nie dołoży. Trzeba je znaleźć w budżecie - mówi wójt Marcin Barczykowski. I przyznaje, że 2012 będzie kolejnym, trudnym finansowo rokiem. Jeśli będzie wyodrębniony fundusz to najprawdopodobniej nie uda się już wybudować żadnej świetlicy.

- Jestem zwolennikiem Funduszu Sołeckiego, ale wiem, że jeśli go uchwalimy będzie problem by skleić budżet. Jednak na naciskam na radnych jaką podjąć decyzję - mówi wójt.

Każde sołectwo miało się opowiedzieć czy chce funduszu. Osiem było przeciw, sześć za uchwaleniem funduszu.

- Opowiedzieliśmy się przeciw, bo nie można w nieskończoność brać z budżetu gminy - mówi Andrzej Cywiński z Parlina. - My już mamy świetlicę, inni nie i wójt może wygospodarować pieniądze dla nich. Fundusz powinien być wtedy, gdy każdy będzie miał mniej więcej po równo i będzie możliwość równego startu.
- Kto nie chce, niech bierze. Ale kiedy Dąbrowa będzie coś miała? Inni już dostali. My nic nie mamy i nic nie będziemy mieli - dodaje z kolei Włodzimierz Domagalski .

Po co tyle świetlic?

- W świetlicach wystarczy zrobić drobne remonty. Nie musi każda wieś mieć świetlicy. Czy stać nas na ich utrzymanie? A ile razy w roku one są wykorzystywane? Dziesięć? - dodaje Halina Przybysz.

- Kiedy uchwalimy fundusz nie będą dofinansowane już żadne świetlice. Choć wiem, że fundusz rozwiązałyby wiele problemów na wsiach - mówi wójt.
Podczas głosowania nad uchwałą o powołaniu Funduszu Sołeckiego widać było jak podzieleni są w tej sprawie radni. Ośmiu poparło decyzję, aby funduszu nie powoływać, sześciu było za jego powołaniem.