Aktywni w zgłaszaniu nam swoich problemów z dostępem do internetu są zwłaszcza mieszkańcy gminy Gniewkowo. Taki sygnały docierały do nas z Więcławic, Żyrosławic i Kawęczyna.
- W naszej wsi jest zaledwie kilka gospodarstw, które mają dostęp do internetu. Jest to spowodowane bardzo słabym zasięgiem. Władze obiecały nam internet szerokopasmowy. Miejmy nadzieję, że to wypali - mówiła nam w lutym sołtys Kawęczyna Karolina Lisowicz.
Urząd Gminy w Gniewkowie zaangażował się w tę sprawę. Burmistrz podpisał umowę z Kujawsko-Pomorską Siecią Informacyjną.
- Jeżeli ten projekt wypali, w najbliższej przyszłości poprawi się jakość odbioru internetu także w Kawęczynie - mówił nam kilka miesięcy temu burmistrz Adam Roszak, a jego zastępca Paweł Drzażdżewski tłumaczył: - Staramy się, by ta sytuacja się poprawiła. Wiążemy ogromne nadzieje z Kujawsko-Pomorską Siecią Informacyjną. Podpisaliśmy z nią trzymiesięczną umowę. Chcemy sprawdzić funkcjonowanie tej sieci. Przeprowadzimy testy w miejscowościach, w których jest problem z internetem.
Zapewniał, że jeżeli wynik testów będzie pozytywny, gmina zwiąże się z KPSI na dłużej. - Wyłoniona zostanie spółka lub stowarzyszenie, która będzie udostępniała, oczywiście odpłatnie, możliwość korzystania z internetu - tłumaczył.
Od tej rozmowy minęło kilka miesięcy. - I co? Doczekamy się tego internetu? - pyta nas mieszkaniec Kawęczyna.
Mamy złą wiadomość zarówno dla niego, jak i dla innych mieszkańców, którzy liczyli na szerokopasmowy internet. Testy dotyczące przepustowości łączy w gminie Gniewkowo zostały już przeprowadzone. Na wysięgnikach w Kawęczynie i Żyrosławicach zamontowano anteny zbiorcze.
- Badano, czy potencjalny indywidualny użytkownik będzie miał sygnał i czy internet będzie u niego dobrze funkcjonował. Niestety przepustowość i prędkość nie były zadowalające - zdradził ze smutkiem wiceburmistrz. Gmina zrezygnowała więc z dalszej współpracy z KPSI. Powróci do niej, jeśli uzyska zapewnienie, że parametry oferowane przez KPSI się poprawiły.