https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Grudziądz. Wójt przeprasza mieszkańców

Przemysław Decker
- Przepraszam wszystkich mieszkańców. Zapewniam, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy - mówi wójt Jan Tesmer
- Przepraszam wszystkich mieszkańców. Zapewniam, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy - mówi wójt Jan Tesmer Piotr Bilski
Grudziądz. Choć pracownicy gminy Grudziądz za biurkami mieli siedzieć do godz. 15.15, wyszli już w południe. Petenci nie załatwili swoich spraw.

2 maja przypada w tym roku w poniedziałek. Jeśli ktoś ten dzień sobie "odrobi", będzie miał bardzo długi weekend.

Taką opcję wybrali urzędnicy gminy Grudziądz. Do pracy przyszli w sobotę. Wcześniej na stronie internetowej poinformowali, że urząd będzie czynny tego dnia, w godz. 7.15-15.15.

Ten komunikat przeczytał m.in. reporter "Pomorskiej", który postanowił skorzystać z okazji i załatwić własną sprawę.

Na miejscu był kilka minut po godz. 12. Zastał tylko sprzątaczki i jednego z pracowników, który przygotowywał się do wyjścia. Okazało się, że urzędnicy mieli fajrant od południa.

Na pomysł wpadła pani sekretarz

Do domów, urzędników "zwolniła" Danuta Dulska, sekretarz gminy. Dlaczego?

- Wielu pracowników uczestniczyło w wyborach sołtysów, mają więc nadgodziny. Chciałam, żeby je wybrali - tłumaczy Dulska. Przyznaje jednak, że powinna poinformować, że urząd będzie czynny do 12.

- Urzędnicy, którzy w sobotę pracowali do godz.12, we wtorek, środę i czwartek będą przyjmowali petentów o godzinę dłużej, czyli do 16.15 - zapewnia Danuta Dulska.

Czy zostaną wobec niej wyciągnięte konsekwencje?

- Zbyt wcześnie, żeby o tym mówić. Będę się zastanawiał - mówi Jan Tesmer, wójt gminy Grudziądz. W sobotę - jak tłumaczy - przebywał na urlopie i o niczym nie wiedział.

Z odpracowywania 2 maja zrezygnował Urząd Miejski. Tego dnia będzie czynny, tak jak w zwykły dzień.

- Najprawdopodobniej niektórzy urzędnicy będą w tym czasie na urlopie. Praca jednak zostanie zorganizowana w taki sposób, aby interesanci mogli załatwić wszystkie sprawy - przekonuje Magda Jaworska-Nizioł, rzeczniczka UM.

2 maja interesanci zostaną obsłużeni też w Radzyniu Chełmińskim

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
wszyscy poszli do domu bo przeciez w gminie pracuje sama rodzina, tam kazdy ma z kims jakies rodzinne koneksje i poszli sobie chlac za nasze. Jak ktos by dobrze to posprawdzal to by byla dopiero afera. Wszystkie stanowiska obłozone sa albo przez rodzine albo znajomych, samo kolesiostwo!!! A Pan Tesmerek w koncu jest tym kłamczuszkiem lustracyjnym czy nie??? ciekawe jaki mial pseudonim, ja stawiam na TW SEREK!! hehehe
ależ ty mądry deb***u pokaż mi choć jedną osobe z rodziny wójta w gminie choćby daleką i pokaż mi choć jeden dowód na to że Pan Tesmer wypija choćby jeden kieliszek na miesiąc?a jakby wykorzystywał tą "WASZĄ" kase to napewno nie zapieprzał by po pracy w polu i nie jeździłby trupem....ale dobrze jest gadać na uczciwego czlowieka co nie????? wypowiedź tej osoby powyżej to patologiczny wpis,co daje rezultat idiotyzmu autora.
G
Gość
Jestem ciekawa czy przez taki paszkwil redakcja zwiększyła nakład i czy przybyło czytelników - raczej chyba ubyło bo straciła pracowników urzędu i ich rodziny, a jest ich niemało.A redaktor chcąc się wykazac niech powęszy w UM i podejmnie temat chociażby popadającego w coraz większą ruinę młynu nad kanałem Trynka gdzie miejski konserwator z koleżanką wypędziły inwestora. Niech napisze co teraz te panie mają zamiar z tym cennym zabytkiem zrobic bo niedługo problem sam się rozwiąże i młyn się rozleci. Zostanie tylko wpis w rejestr zabytków .To jest temat dla gazety a nie śledzenie pracowników które można nazwa mobingiem.
Popieram całkowicie tą wypowiedź
a
ahaaa
wszyscy poszli do domu bo przeciez w gminie pracuje sama rodzina, tam kazdy ma z kims jakies rodzinne koneksje i poszli sobie chlac za nasze. Jak ktos by dobrze to posprawdzal to by byla dopiero afera. Wszystkie stanowiska obłozone sa albo przez rodzine albo znajomych, samo kolesiostwo!!! A Pan Tesmerek w koncu jest tym kłamczuszkiem lustracyjnym czy nie??? ciekawe jaki mial pseudonim, ja stawiam na TW SEREK!! hehehe
s
sąsiadka Deckera
Jestem ciekawa czy przez taki paszkwil redakcja zwiększyła nakład i czy przybyło czytelników - raczej chyba ubyło bo straciła pracowników urzędu i ich rodziny, a jest ich niemało.A redaktor chcąc się wykazac niech powęszy w UM i podejmnie temat chociażby popadającego w coraz większą ruinę młynu nad kanałem Trynka gdzie miejski konserwator z koleżanką wypędziły inwestora. Niech napisze co teraz te panie mają zamiar z tym cennym zabytkiem zrobic bo niedługo problem sam się rozwiąże i młyn się rozleci. Zostanie tylko wpis w rejestr zabytków .To jest temat dla gazety a nie śledzenie pracowników które można nazwa mobingiem.
g
gminna interesantka
Z tekstu wynika że w sobotę pracowali 5 godz. a we wtorek, środę i czwartek będą po 1 godz. razem to daje 8 godz. czyli jest 8 godz. za 8 godz. prosta matematyka. Więc w czym tu jest problem ? że była informacja że do 15:15 w sobotę będą a byli do 12:00? po prostu ktoś popełnił błąd. Reporterom Pomorskiej też się zdarza popełniać błędy w składni i gramatyce w swoich artykułach. Na moje to ten artykuł to szukanie taniej sensacji.

"matematyk", albo drwisz, albo kompletnie niczego nie rozumiesz
Tak jak ktoś wcześniej napisał, pora wziąć, Panie wójcie, to towarzystwo urzędasów, z sekretarzem na czele za tzw. twarz ! Nawet teraz, w trudnym dla Pana czasie, a może tym bardziej teraz ! Być może nie byłby on "trudny" gdyby Pan wprowadził i utrzymywał odpowiednią dyscyplinę i standardy, wówczas zabraliby się oni za robotę i szanowali ją interesantów- z całym szacunkiem dla nielicznych solidnych- a nie czytali w godzinach pracy urzędu różnego rodzaju forów i pisali na nich postów, w tym również na Pana temat... Niech Pan przyjrzy się kompetencjom i pracowitości np. pani E. z Budownictwa, która ponoć w konkursie na swoje stanowisko była prawie mistrzynią świata- pusty śmiech ogarnia albo panu K. od lat od dróg itp. w gminie, którego rutyna (raczej nie w pozytywnym znaczeniu) i spychotechnika są największymi "atutami" w pracy, i jeszcze paru innym.
Panie wójcie, odwagi w decyzjach ! w tym wypadku w karaniu tych, którzy ewidentnie na to zasłużyli, z sekretarzem na czele.
A może by tak pani sekretarz zamieściła na tablicach ogłoszeń i na stronie urzędu listę tych wybrańców, których można zastać po 15.15 do czwartku, interesanci będą wdzięczni, wiedząc, co można będzie o tej porze w tych dniach załatwić
G
Gość
Z tekstu wynika że w sobotę pracowali 5 godz. a we wtorek, środę i czwartek będą po 1 godz. razem to daje 8 godz. czyli jest 8 godz. za 8 godz. prosta matematyka. Więc w czym tu jest problem ? że była informacja że do 15:15 w sobotę będą a byli do 12:00? po prostu ktoś popełnił błąd. Reporterom Pomorskiej też się zdarza popełniać błędy w składni i gramatyce w swoich artykułach. Na moje to ten artykuł to szukanie taniej sensacji.

Słusznie ...."matematyk" czego to ludzie nie wymagają.... Opamiętajcie się.... czego chcecie, żeby urząd pracował tak jak podaje w ogłoszeniu, żeby listonosz listy nosił, a ekspedientka w sklepie sprzedawała
M
Michał Derski
Z tekstu wynika że w sobotę pracowali 5 godz. a we wtorek, środę i czwartek będą po 1 godz. razem to daje 8 godz. czyli jest 8 godz. za 8 godz. prosta matematyka. Więc w czym tu jest problem ? że była informacja że do 15:15 w sobotę będą a byli do 12:00? po prostu ktoś popełnił błąd. Reporterom Pomorskiej też się zdarza popełniać błędy w składni i gramatyce w swoich artykułach. Na moje to ten artykuł to szukanie taniej sensacji.

Anonimy - mam do Was prośbę. Przedstawcie się imieniem i nazwiskiem, bo szkalować kogoś w ten sposób jest najłatwiej.
Dziennikarz musi informować o różnych sprawach, czy Wam się to podoba czy nie. Pozdrawiam
m
matematyk
Z tekstu wynika że w sobotę pracowali 5 godz. a we wtorek, środę i czwartek będą po 1 godz. razem to daje 8 godz. czyli jest 8 godz. za 8 godz. prosta matematyka. Więc w czym tu jest problem ? że była informacja że do 15:15 w sobotę będą a byli do 12:00? po prostu ktoś popełnił błąd. Reporterom Pomorskiej też się zdarza popełniać błędy w składni i gramatyce w swoich artykułach. Na moje to ten artykuł to szukanie taniej sensacji.
T
To parodia, nie urząd
Szok. Bezczelnosc decydentki i samych obdarowanych pracowników. Co oni rozumu nie mieli idąc do domu, wiedząc że UG w/g podanych wszędzie informacji miał pracować jak w każdy dzień roboczy. Wszystkich należy przykładowo ukarac. Jak widac te cieplarniane warunki pracy w urzędzie, zlasowały im mózgi. Może by tak wszystkich na taśmę do Zamrażalni, a dopiero potem na bruk. To kpina z petentów i podatników. Panie Wójcie, życzę odwagi w podejmowaniu kadrowych decyzji..Musi pan byc sobą szczególnie teraz, w tym trudnym dla pana okresie....Reasumując: chamstwo, chamstwo, jeszcze raz chamstwo.
......i
Marny prowincjonalny pisarzyna,który szuka sensacji jak pijawka krwi.Z tekstu wynika,że ktoś popełnił błąd
i za to przeprosił.Komputery się mylą i ludzie też,tak było jest i będzie i ty tego nie zmienisz.
Jestem ciekawy czy ty panie"dziennikarzu"jesteś taki mocno perfekcyjny i nieomylny w tym co robisz???

Gdyby nie ten dziennikarz to pewnie ta sprawa nie ujrzałaby światła dziennego bo zwykłym petentom to się by jakiś kit wstawiło i by grało.Jak urzędnik chce się mylić to niech się myli za własne prywatne pieniądze i niech szanuje czas ludzi którym ma ,,służyć''.
~~esteta
Marny prowincjonalny pisarzyna,który szuka sensacji jak pijawka krwi.Z tekstu wynika,że ktoś popełnił błąd
i za to przeprosił.Komputery się mylą i ludzie też,tak było jest i będzie i ty tego nie zmienisz.
Jestem ciekawy czy ty panie"dziennikarzu"jesteś taki mocno perfekcyjny i nieomylny w tym co robisz???
G
Gość
"Człowiek człowiekowi wilkiem" ...przykre
t
te
W sobotę wybrali nadgodziny....A teraz zostaną w trzy dni dłużej o jedną godzinę.Czyli zrobią nadgodziny za ,,nadgodziny'' które wybrali....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska