
Zanim został wójtem, był aktywnym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Łojewa. Jego znajomi i przyjaciele z tego stowarzyszenia postanowili się skrzyknąć i za każdą cenę wykupić wójta. Ostatecznie zapłacili za niego 700 złotych.

Goście byli pod ogromnym wrażeniem. - Zdolności kulinarne pana Tadeusza znam i sporo też o nich słyszałam. Potrafi gotować. Nie dość, że smaczne, to jeszcze wszystko pięknie podane. Można jeść oczami. Stawiam mu piątkę z plusem - wyznała po obiedzie Elżbieta Waszak.

To właśnie w mieszkaniu Piotra Gapińskiego spotkało się w minioną sobotę kilkunastu członków towarzystwa, by wójt mógł spełnić obietnicę daną w trakcie finału.

Przyjaciele z towarzystwa wręczyli wójtowi upominek: ich wspólne zdjęcia zrobione podczas iostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.